Bloga przez naprawdę długi okres czasu współtworzył Adrian, który tak o sobie pisał:
Częstochowianin, urodzony humanista dorastający na przełomie wieków, w przyszłości pisarz i publicysta, obecnie samozwańczy grafoman i student filologii polskiej na jednej z częstochowskich uczelni. Entuzjasta literatury wszelakiej, od niedawna zagorzały kinoman łączący uwielbienie do filmów z książkowym hobby. Swoje zamiłowanie zawdzięczający kryminałom, lecz w pełni otwarty na gatunkową różnorodność. W tramwaju po to, by spełnić pragnienie pisania dla ludzi i dzielenia się swoją opinią, nabrać biegłości i doświadczenia oraz przeżyć fantastyczną przygodę. Twórca cyklu „Z zakurzonej półki” – ukłonu w stronę klasycznej, starszej lub zapomnianej literatury.
Jednak od jakiegoś czasu tramwaj ponownie ma jednego motorniczego, a aktywność Adriana ogranicza się do działań w obrębie fanpage na Facebooku. Liczę jednak, że jeszcze powróci :)
Serdecznie zapraszam!
A myślałam, że to gliwicki tramwaj ;) Przez lata jeździł tylko tramwaj nr 4, ale zastąpiono go autobusem.
„Już nie taki młody, jeszcze nie taki stary, wychowany w czasach kiedy okładki były mało kolorowe, komiksy były rarytasem, a schody ruchome atrakcją”. Nie mówiłeś, że piszesz o mnie. Tylko jeden szczegół się nie zgadza, proszę zgadnij, który.
Schody nie były atrakcją? ;)
:)
Ooo, to jak Cię spotkam w czwórce to na pewno zaczepię! :)
Zapraszam serdecznie :)
Że też ja Cię dopiero teraz naczytałem, ale jako usprawiedliwienie przyjmij, ja już kompletnie niemłody (z nadzieją, że jednak stary nie do kompletnego końca) – a blogi jako inteligentną formę kontaktu dopiero odkrywam;) Fantastyka i kryminał, no, no, no U mnie w komplecie m.in. Marinina, Rankin, niedoceniana Martina Cole, a to tylko początek półek (o Mankellu i Nesbo nie wspomnę). dalej Żamboch, Piekara cały, trochę Brenta. jeśli pozwolicie, to zaglądać będę tutaj częściej, zwłaszcza,ze i ja z Krakowa, więc mi po drodze.
Zapraszamy serdecznie, a do tego może uda się w tym Krakowie jakoś umówić? Bo czytających facetów to trochę jak na lekarstwo w moim otoczeniu.
Nie jest może najlepsze miejsce na takie zaproszenie, ale lepiej tu niż nigdzie:)
Zapraszam do współudziału w wyzwaniu Celuj w zdanie:) Hasło na czerwiec : letnia przygoda:)
http://tu-sie-czyta.blogspot.com/2015/05/celuj-w-zdanie-moj-debiut-wyzwaniowy.html
A nuż Ci się spodoba i zostaniesz na dłużej:)
Janek ciągle ten sam tylko broda się zmienia ;)
O, jaki sympatyczny Blogusław. Trafiłem tu całkiem niechcący, przy lekturze książki, której główny bohater tu zagląda ;) Myślałem, że to literacka fikcja, a tu proszę bardzo jaka perełka. Trafisz na mój lewy margines! Pozdrawiam zza blogowej miedzy.
Miło nam ogromnie, zapraszamy :)