Clifton po raz trzeci
Clifton zawitał do nas po raz trzeci. O tomie drugim pisałem tutaj, o pierwszym już wkrótce napisze dla was Kubagra. W tej odsłonie przygód dzielnego emeryta na stanowisko scenarzysty wszystkich tomów powraca Bob De Groot i serwuje nam albumy o tytułach Jade, Czarny Księżyc, Elementarne, mój drogi Cliftonie! oraz Irlandzka wyprawa. Wszystkie bardzo udane.
Clifton
Kiedy zobaczyłem zawartość tej odsłony przygód Cliftona miałem pewne obawy. Kolejny nowy rysownik, powrót starego scenarzysty, który w tomie drugim zaliczył dość słaby występ. Miałem zatem pewne podstawy do niepokoju. Na szczęście zupełnie niepotrzebnie. To zbiorcze wydanie jest chyba najlepsze, najzabawniejsze. W dwóch pierwszych tomach zdarzały się nieco słabsze albumy, tutaj wszystkie trzymają poziom. Z pewnością spora w tym zasługa Jade, nowej pomocnicy głównego bohatera. Stoi ona w wielu monetach za najciekawszymi pomysłami fabularnymi. No i jest niezaprzeczalnie piękna. Ponadto za jej sprawą Clifton chyba jeszcze bardziej stał się podobny do Jamesa Bonda. Jednak na szczęście nie ma 007 przy nazwisku. ;)
Grafika
Michel Rodrigue przejął rysownie serii po Bedu i świetnie sobie poradził. Bez najmniejszych kompleksów potrafił znakomicie utrzymać klimat i cechy charakterystyczne tego komiksu, a jednocześnie uzupełnił go swoimi pomysłami. Wygląd Jade, tej prawdziwej wisienki na torcie, to chyba w pełni jego zasługa. Nie ulega też wątpliwości, że gosposia idąca na mecz walijskiej drużyny narodowej robi piorunujące wrażenie. :)
Podsumowanie
Kolejny raz przeczytałem z przyjemnością. Kolejny raz było sporo śmiechu i wciągających lekkich opowieści. Ale też okazało się nagle, że Clifton naprawdę łączy pokolenia. Wcześniej czytaliśmy go tylko we dwóch, ja i młodszy syn. Tym razem stała się rzeczy niesłychana i zaskakująca. Mój starszy syn, który czytuje bardzo okazjonalnie wciągną się na całego. Przeczytał pierwszy tom zbiorczy, potem drugi, trzeci i…. zapytał czy będzie więcej! Trudno chyba o lepsza rekomendację tej serii. To czego nie udało się wcześniej Asterixowi, Thorgalowi czy nawet Lucky Lukeowi dane było zdziałać podstarzałemu angielskiemu dżentelmenowi i jego gosposi z niewielką pomocą Jade.
W tym komiksie jest siłą !
Info
Scenariusz: Bob De Groot