Strzeżcie się, olbrzymy !
Kiedy nadchodzi czas wakacyjnych podróży jednym z najczęściej wypowiadanych zdań słyszanych w samochodzie jest Mamo, tato, daleko jeszcze? Druga fraza, która pojawia się prawie równie często to natomiast z pewnością Nudzę się! W tym roku mam na to niezłe rozwiązanie. Strzeżcie się, olbrzymy! to komiks, który uprzyjemni z pewnością każdą drogę z młodym czytelnikiem. I nie ma tu znaczenia, czy nasza latorośl to dziewczynka, czy chłopiec, obie płcie powinny być usatysfakcjonowane. Owszem, bohaterka jest płci żeńskiej, ale te przygody!
Strzeżcie się, olbrzymy !
Często wracam do tematu rekomendacji. Na okładce tego komiksu pojawia się rekomendacja Jeffa Smitha, autora kultowego ponoć Gnata. Przeczytałem pierwszy tom jego historii, znudziłam się dziko. Drugi kupiłem przekonany, że będzie lepiej, wszak według wielu Gnat to absolutnie świetna seria. No i nie dałem rady.
W moim przypadku zatem to, co na okładce mogłoby spowodować skutek wręcz odwrotny. Sięgnąłem jednak i okazało się, że Strzeżcie się, olbrzymy! to naprawdę bardzo udany komiks. Pełen dynamicznej akcji i niewymuszonego humoru. Taki, który garściami czerpie z bajek, ale jednocześnie nie idzie utartymi szlakami. Zresztą nie ma się co dziwić, bo Claudette, główna bohaterka tej historii absolutnie nie jest stereotypowa. Naprawdę nie każda mała dziewczynka za cel swego życia stawia zabicie mieszkającego w sąsiedztwie jej miasta giganta.
Warstwa graficzna
Idealna dla komiksów dziecięcych i humorystycznych, lekka kreska, dynamiczne kadry i bardzo bogata wyobraźnia twórców dają udany efekt. Wiedźma wiedźmi, pogromca smoków gromi, a olbrzym jest olbrzymi. Widać, że rysownik sporo czerpie ze wspomnianego Jeffa Smitha, ale robi to naprawdę dobrze, po swojemu. Podobało mi się, owszem nie jest to rysunek wybitny, ale idealnie pasuje do tematyki komiksu i z pewnością przypadnie do gustu grupie dla jakiej ta opowieść jest kierowana.
Podsumowanie
Byłem wręcz przekonany, że poza polskimi komiksami dostępnymi w Egmoncie i bodaj dwóch wydawnictwach nic ciekawego dla dzieci w komiksie nie znajdziemy katulanie na rynku. Głupi ja. Po lekturze Strzeżcie się, olbrzymy! zacząłem drążyć nieco i sam Jaguar ma co najmniej dwie warte uwagi serie dla dzieciaków. A to właściwie czubek góry lodowej. Z całą pewnością obaj z synem wkrótce sięgniemy po drugą Claudette, jest już dostępna. Mam nadzieję, że wydawca zdecyduje się też kiedyś wydać trzeci tom. Ta dziewczyna ma naprawdę potencjał godny Wiedźmina. Przed nami długa droga na wakacje, dobrze, że Strzeżcie się, smoki! udało mi się ukryć przed Szymonem ;)
Info
Scenariusz: Jorge Aguirre
Rysunki: Rafael Rosado
Do tramwaju: komiksów nie czytamy w tramwaju :)
[…] Strzeżcie się, olbrzymy! było bardzo udanym komiksem dla dzieci. Na tyle dobrym, że jego lektura dała sporo frajdy zarówno mnie jak i mojemu dziesięcioletniemu synowi. Tutaj jest inaczej. Co prawda latorośl miała sporo frajdy, to jednak ja przy lekturze drugiego tomu bawiłem się jeszcze lepiej niż przy pierwszej części. Autorzy znakomicie wykorzystali potencjał niczego i nikogo nie bojącej się dziewczynki, której drużynę uzupełnia jeszcze młodszy brat z talentem do kulinariów i młoda markiza aspirująca do bycia księżniczką. A jeśli do tego dołożymy magiczny miecz, smoki, czarodzieja i garść książąt starających się o rękę aspirującej, to efekt jest doprawdy zabawny i znakomity. […]