Gwiezdny zamek: Francuz na Marsie
Francuz na Marsie to już trzeci tom adresowanej do młodszego czytelnika znakomitej serii Gwiezdny zamek. Tym razem autor zarówno scenariusza jak i rysunków, Francuz Alex Alice, skupił się prawie wyłącznie na perypetiach swoich bohaterów na Czerwonej Planecie. Ten album to bezpośrednia kontynuacja tomu trzeciego, o którym pisałem TUTAJ.
Francuz na Marsie
Poprzedni tom tej historii skończył się bardzo niepokojąco. Główni bohaterowie znaleźli się w bardzo nieciekawej sytuacji, kiedy okazało się, że władzę nad statkiem eterowym w podstępny sposób przejął [spojler] były szambelan von Gudden. To właśnie on przez cały czas współpracował z Prusakami. [/spojler] Do tego po wylądowaniu okazało się, że pruska ekspedycja, w skład której miał wchodzić profesor Dulac zaginęła. Ale to nie wszystko! Okazało się bowiem, że Mars skrywa naprawdę wiele tajemnic. Właściwie nic nie jest tam takie, jakie na pierwszy rzut oka być się wydaje.
Warstwa graficzna
Z racji tego, ze cała ta opowieść dzieje się na Marsie, a Alex Alice pozwolił sobie na odrobinę szaleństwa, to słowem, które według mnie najlepiej opisuje ten album jest zachwyt. Bajecznie kolorowe krajobrazy Marsa są znakomite. Planeta pełna jest zaskakujących wizji obcej cywilizacji. Widzimy mnóstwo różnorodnej flory i fauny, której kształty nie są ograniczone ziemską grawitacją. Mieszkańcy Marsa, podzieleni są na dwie, jakże odmienne frakcje. Zostali narysowani tak, że budzą zarówno skojarzenia z komiksami o mieszkańcach głębin jak i z historiami o stworzeniach zamieszkujących przestworza. Subtelna, lekka, delikatnie rozmyta kreska prezentuje się znakomicie.
Podsumowanie
Gwiezdny zamek: Francuz na Marsie kontynuuje tendencje zwyżkową, którą można było zauważyć już w trzecim tomie. Owszem, akcja momentami jest nieco spokojniejsza, ale absolutnie w żaden sposób nie pogarsza to odbioru tej historii. Dostajemy bowiem za to naprawdę świetne plansze z marsjańskiego świata, którymi trudno się nie zachwycić. Widać, że bohaterowie stają się coraz dojrzalsi, ich motywy ulegają zmianie, a konflikt zarówno na Marsie jak i na Ziemi staje się coraz ciekawszy. No i pruskie eternefy na tle nieba Czerwonej Planety robią piorunujące wrażenie.
Info
Scenariusz: Alex Alice
Rysunki: Alex Alice
Do tramwaju: komiksów nie czytamy w tramwaju :)
Polecę synowi :)