Amazing Spider-Man – Mroczne królestwo tom 2
Amazing Spider-Man. Globalna sieć. Mroczne królestwo. Tom 2 to moja kolejna wyprawa w rejony, których wcześniej nie znalem. Przez wiele lat Peter Parker wciąż był dla mnie chłopakiem z sąsiedztwa, który za sprawą pajęczego ugryzienia stał się superbohaterem. Owszem znakomitym, z niezłą gadką i ciekawymi przeciwnikami, ale bardzo lokalnym, nowojorskim. Teraz natomiast mamy szefa sporego koncernu technologicznego z produktów którego korzysta między innymi S.H.I.E.L.D.
Amazing Spider-Man. Globalna sieć.
Walka ze Zodiakiem trwa, Spider Man ze wszystkich sił stara się dowiedzieć, kto jest kretem w jego organizacji, ale to nie jedyne kłopoty. Pan Negatyw wspierany przez Cloac i Dagger także próbuje namieszać i osiągnąć swoje cele. A w tle widzimy zapowiedź kolejnej wielkiej rozpierduchy, bo ktoś zbiera ekipę złożoną z najstarszych wrogów Pajączka. Dzieje się sporo, a rozgrywka nie zapowiada się na łatwą. Czy zatem tytułowa globalna sieć, to oddziały firmy Spidera, czy może sieć przestępczych powiązań?
Warstwa graficzna
Tym razem za grafikę odpowiada dwóch twórców, część albumów narysował znany z pierwszego tomu Giuseppe Camuncoli, reszta to dzieło Matteo Buffagni. Panowie jednak znakomicie się uzupełniają i w tym elemencie jest naprawdę dobrze. Ja bardzo lubię włoski sposób rysowania. Większość komiksów stworzonych przez rysowników z korzeniami na Półwyspie Apenińskim ma według mnie niepowtarzalną lekkość kreski. To coś, co powoduje, że włoskie samochody i generalnie włoski design, święci tryumfy na świecie. Dynamiczne, ciekawe kadrowania także robią spore wrażenie
Podsumowanie
Amazing Spider-Man: Globalna sieć. Mroczne królestwo. Tom 2 to naprawdę interesujący i wciągający solidny średniak. W jednej z recenzji pierwszego tomu znałem określenie, że ta opowieść to taki Tony Stark dla ubogich, taka gorsza wersja najbogatszego z bohaterów Marvela. Zdecydowanie się z tym nie zgadzam. Owszem Parker to już nie jest ten młody chłopak, który nie wiedział co się z nim dzieje po ugryzieniu przez pająka. Wiele się zmieniło od tego czasu. Ale sam Spider-man nie zmienił się aż tak. Owszem, poza pajęczymi umiejętnościami używa też gadżetów i działa na całym świecie, ale mentalnie to wciąż ten sam facet, który dba o to, aby być w porządku. To zdecydowanie nie jest klasyczny szef wielkiego koncernu. I nie chodzi mi wcale o podwoja tożsamość. Po prostu to dalej koleś, który dba o ludzi.
Lekka przyjemna lektura, którą z pewnością można podrzucić dorastającym dzieciakom. Ciekaw jestem co będzie dalej.
Co sądzę na temat pierwszej części znajdziecie TUTAJ
Info
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Matteo Buffagni, Giuseppe Camuncoli
Do tramwaju: komiksów nie czytamy w tramwaju :)