Przeczytane 2015 

Walet pikowy, czyli zaskakujące skojarzenie

waletAnisij Tulipanow to ma w życiu przerąbane. W pracy układa mu nie idzie zupełnie, wywiadowca z niego kiepski, a bycie chłopcem na posyłki to niewdzięczna robota. Dobrze, że czasem trafi się taki dzień, że coś trzeba zanieść do radcy Fandorina. Ten nie dość, że szanowany i poważany, to jeszcze miły. Nie pomiata, nie pogania, pozwoli odetchnąć biednemu Anisijowi.

Ale do czasu, któregoś dnia nasz bohater trafia bowiem u Fandorina na dzikie zamieszanie związane z jednym z przekrętów Waleta Pikowego, oszusta nad oszustami i z gońca awansuje na współpracownika mojego ulubionego radcy dworu! Oj będzie się działo.
Tym razem Akunin popełnił kryminał humorystyczny. Mamy starcie Erasta Fandorina z godnym go przeciwnikiem, a ich pojedynek widzimy na przemian z perspektywy niezbyt rozgarniętego Anisija i tytułowego Waleta Pikowego. Już samo to zderzenie nadaje fabule sporo akcentów komediowych. Zresztą cała książka jest napisana lekko, z niewymuszonym humorem, kolejny raz Akunin napisał coś zupełnie innego z tym samy bohaterem, kolejny raz udało mu się mnie oczarować. Raz triumfuje Fandorin, raz Walet, choć przyznać trzeba, że tym razem to, kto na koniec zatriumfuje nie nie jest takie oczywiste. Osoby mające problemy z rosyjskimi imionami odojcowskimi spieszę poinformować, że tutaj nie ma ich za wiele. Polecam zatem wszystkim.

Teraz natomiast pora na wyjaśnienie skąd tytuł notki. Cały czas przy czytaniu Waleta pikowego miałem z tyłu głowy jakieś poczucie, że czytałem już coś podobnego, nie, nie Akunina, absolutnie nie miałem jednak przy tym poczucia wtórności prozy Rosjanina. Aż w końcu kawałki wspomnień wskoczyły na swoje miejsce i nadeszło olśnienie. Sposób opowiadania historii przypomina nieco powieść Mister MacAreck i jego bussiness z 1964 roku, której autorem jest Jerzy Edigey, tam też mieliśmy do czynienia z wirtuozem oszustwa. Czytałem to chyba z pińdziesiąt lat temu, ale nadal coś mi w głowie zostało :)

Informacja tramwajowa
Zdecydowanie tak, lektura jest lekka, przyjemna i choć bawi, to nie w sposób krępujący w komunikacji miejskiej. Do tego książka jest dość cienka, więc nie będzie obciążała waszych ramion przy noszeniu.

Podsumowanie:
Tytuł: Walet pikowy
Autor: Boris Akunin
Wydawca: Świat Książki
Do tramwaju:
tak
Ocena czytadłowa: 5+/6
Ocena bezludnowyspowa: 4/6

Powiązane posty

Leave a Comment