Zwrotki dla Dorotki, czyli mikołajowe coś dla młodszych
Ten tydzień będzie trochę nietypowy, zbliża się Mikołaj, a Grendella z Książki mojej siostry swoim komentarzem na temat prezentu podsunęła mi myśl, że może robiący zakupy będą szukali jakiś podpowiedzi. Propozycji dla dorosłych są całe tony, ale co ma zrobić ktoś, kto sam dzieci nie ma, a chce sprawić im prezent? Sięgnąć do notek Tramwajowych ! Zatem chciałbym wam zaproponować w tym tygodniu kilka tytułów dla dzieci, może coś przypadnie wam do gustu. Na początek coś dla naprawdę młodych odbiorców, czyli Zwrotki dla Dorotki Jana Sztaudyngera.
Ta wydana przez Wydawnictwo Literackie książka, to zbiór wierszyków, które Jan Sztaudynger przygotował dla swojej wnuczki, tu was zaskoczę, Dorotki. Autor kojarzony przede wszystkim z fraszkami tym razem dał pokaz swoich umiejętności w tej krótkiej formie, ale adresowanej do dzieci. Jego Piórka czy Fraszki zakotwiczyły się w świadomości Polaków, a wiersze dla dzieci jakoś mniej. Przyznać trzeba, że choć stanowią one spora część jego pisarstwa, to ten zbiór jest pierwszym na który się natknąłem. Jest to tym bardziej zaskakujące, że to naprawdę znakomite wierszyki dla dzieci, zabawne, napisane z taką jakąś ogromną sympatią dla małych czytelników. W opisie książeczki znajduje się porównanie ich do wierszy Tuwima oraz Brzechwy i przyznam szczerze, że chwilę zajęło mi dojście do tego, czemu nie są one aż tak popularne, jak to, co stworzyli Ci dwaj panowie.
Może trochę bzdurzę, ale chyba wiem skąd to się wzięło. Wierszy Tuwima i Brzechwy łatwiej nauczyć się na pamięć, dzieciaki mogą je deklamować na jakiś występach dla dziadków w przedszkolu, a Sztaudyngera jest trudniej. Jego Zwrotki dla Dorotki mają ciut inny rytm, przy czytaniu sobie pod nosem tego nie czuć, ale kiedy zacząłem czytać młodemu to wyszło po kilku stronach. Przez ten rytm dzieciaki nie nauczą się tego łatwo na pamięć, a co za tym idzie znika źródło popularyzacji. A szkoda, bo to naprawdę udane zwrotki.
Wiadomo, że w książkach dla dzieci ogromna rolę pełnia ilustracji, tutaj odpowiada za nie Jona Jung, czyli osoba znana i uznana. Mamy zabawne postacie, bajecznie kolorowe strony i znakomite uzupełnienie tekstu. Mam jednak wrażenie, że ten styl rysowania bardziej przemówi do młodszych dzieci, ja już nieco wyrosłem z niego, wolę to co robi Marta Kurczewska, czy Joanna Rusinek ;)
Zatem pierwsza świetna propozycja dla każdego, ale sugerowałbym aby trafiła do młodszych odbiorców.
Podsumowanie:
Tytuł: Zwrotki dla Dorotki
Autorzy: Tekst: Jan Sztaudynger Ilustracje: Jona Jung
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Ocena : 5/6
Dla kogo: dla dzieci w każdym wieku, ilustracje raczej dla młodszych