Asteriks: Papirus Cezara czyli ale to już było
Dawno nie pisałem o komiksach, mimo tego, że cały czas je czytuję, to jakoś tak nie trafiłem na nic przesadnie wartego uwagi. Ale obok tego tytułu nie mogłem przejść obojętnie.
Nowy Asteriks pod tytułem Papirus Cezara to kolejna sprawnie opowiedziana historia wchodząca w skład tej chyba najpopularniejszej serii konikowej, która powstała bez udziału Gościnnego i Uderzo. I o ile Asteriks u Piktów podobał mi się bardzo, zarówno od strony fabularnej jak i graficznej to tutaj niestety nieco zazgrzytało. Uwielbiam rysunki w tych nowych albumach, są po prostu znakomite, zabawne, w żaden sposób nie ustępują tym, które przygotowywał Uderzo, ośmielę sę nawet stwierdzić, ze są lepsze. Starzy bohaterowie wyglądają jak trzeba, a nowi znakomicie się wpasowują w tę stylistykę do której jesteśmy przyzwyczajeni, wszystko jest na swoim miejscu. Fabularnie natomiast Piktowie dali radę, a Papirus niestety nie, przynajmniej dla mnie. Czytając go miałem cały czas wrażenie, że w głowie przelatuje mi co chwilę „…ale to już było…” , co chwilę przypominał mi się Złoty sierp wymieszany z Niezgodą i doprawiony szczyptą albumu Syna Asteriksa. Tak wiem, czepiam się i jestem tendencyjny ;)
Zatem, żeby niepotrzebnie nie przedłużać, dostajemy tutaj świetne rysunki i średnią fabułę, która z całą pewnością będzie podobała się nowym czytelnikom i czytelnikom, którzy Asteriksa nie znają zbyt dobrze. W sumie oznacza to jednak tyle, że nowi czytelnicy kupią i przeczytają z przyjemnością, bo autorzy czerpali z dobrych wzorców, a starzy wyjadacze nie pozwolą sobie z pewnością na dziurę w tej kultowej serii i na koniec wszyscy będą zadowoleni.
Podsumowanie:
Tytuł: Asteriks: Papirus Cezara
Autorzy: Scenariusz: Jean-Yves Ferri Rysunek: Didier Conrad
Wydawca: Egmont
Do tramwaju: ja nie czytam komiksów w tramwaju
Ocena czytadłowa: 3/6
Tytuł: Asteriks: Papirus Cezara
Autorzy: Scenariusz: Jean-Yves Ferri Rysunek: Didier Conrad
Wydawca: Egmont
Do tramwaju: ja nie czytam komiksów w tramwaju
Ocena czytadłowa: 3/6
Ocena rysunkowa: 6/6
Jak ja dawno komiksu nie czytałam! Rysunki rzeczywiście świetne!
Naprawdę robią to świetnie, ta kreska która pojawiła się u Uderzo jakiś czas temu pięknie ewoluuje .