Powiązane posty
-
[Z zakurzonej półki] „Każdy, kto się wałęsa, myśli, że czegoś szuka. Przynajmniej na początku”
Uciekaj, Króliku! Biegnij, ile sił w nogach! Tytuł wydanej w 1960 roku książki Johna Updike’a nie... -
„Mama umiera w sobotę” – opowiadania czytane po wielekroć
Zaczęło się od maila, który otrzymałem pół roku temu z hakiem. Ania z Literackich skarbów świata... -
Trzy po 33, czyli coś dla miłośników słowa
Nadszedł taki dzień, że piszę o książce z prawdziwym strachem, boję się jak cholera, że jakimś...
Dobry miałeś pomysł z taką recenzją tej książki :D
Nie szło inaczej :)
Takiej recenzji jeszcze nie widziałam. Słowo „miodzio” to za mało, by ją opisać. :D
Może i miodzio, ale zainteresowanie nią „żadne” ;)