Warto zajrzeć 49 – obiad
Zapraszam poświątecznie, wszyscy już pewnie otrząsnęli się z przejedzenia, więc mogę wam zaserwować niewielki obiad:
- Na przekąskę trochę cynamonu, w kąciku
- Zupa, to przebudzone rybie udka
- Danie główne, jest smakowite, a towarzystwo profesora Moriartego tylko zaostrza smaki.
- A na koniec szarlotka
W przyszłym tygodniu może nie być Warto zajrzeć po raz pierwszy od wieków. Będę nieobecny, a czy Secrusowi się uda, to zobaczymy :)
Zestaw bardzo smakowity! :)
Nie wierzysz w Secrusa?? ;-)
To pewnie tak specjalnie, żeby Secrus pomyślał „Co? Mnie się nie uda???”. :D
Pewnie tak ;))
A to jeszcze jubileuszowe, 50 – cóż za odpowiedzialność! :-)
Ja nie twierdzę, że nie da rady, tylko, że może nie zdążyć. Człowiek tak wielu talentów ma bardzo dużo zajęć :D
Na 50 – powinno być 50 linków ;-) Toż to dopiero wyzwanie ;)
Co, ja nie podołam?
ktrya – 100 od razu, dobijajcie biednego Secrusa :D Kiedyś już jedno Warto zajrzeć robiłem, może i z drugim się uda ;)
Skoro prosisz, niech i będzie 100! Dla ciebie mój drogi wszystko.
Oooo i cynamonowy się znalazł :)
Lepiej powiedz do kiedy czytasz. No wiesz, jak planujesz 100 to widzę pewne szanse dla siebie, tylko bym się musiał w terminie zmieścić ;-)
Ja już milknę, nic więcej nie powiem!
(do piątkowego wieczora) ;)
„Moriarty” niezwykle smakowity – opowieść Horowitza godna jest uwagi :) Serdecznie polecam i dziękuję za umieszczenie mnie w dzisiejszej odsłonie cyklu.
Już zamówiony :)
Bardzo lubię ten cykl. Niektóre blogi znam i odwiedzam, ale inne to dla mnie zupełna nowość. A tak wspaniale jest odkrywać z Twoją pomocą takie ciekawe miejsca w sieci :)