Analfabetka z RPA, tekst i film
Dziś efekt informacji, że niektórzy chcą tego więcej. Skoro chcecie to macie.
Analfabetka która potrafiła liczyć to druga książka Jonasa Jonassona. Po jego pierwszą książkę, Stulatek który wyskoczył przez okno i zniknął sięgnąłem zupełnie przypadkiem, jeden z portali z którym wtedy współpracowałem podrzucił go do recenzji i wsiąknąłem. Podobało się na tyle, że na Analfabetkę.. zdecydowałem się bez zastanowienia. Podobało się, a efekt możecie zobaczyć:
Jeszcze w ramach uzupełnia filmiku chciałem dodać, że wbrew pozorom, już sam tytuł dość szybko w trakcie czytania okazuje się absurdalny.
Informacja tramwajowa
Mnie się podobało na tyle, że bym do tramwaju nie brał. Powód jest prosty, ludzie różnie reagują na tych, którzy, choćby pod nosem, śmieją się w komunikacji publicznej.
Tytuł: Analfabetka która umiała liczyć
Autor: Jonas Jonasson
Do tramwaju: można, ale uważajcie
Ocena czytadłowa: 5+/6
Yaaay, Janek na youtube! Pędzę oglądać :D
Szału nie ma, ale da się oglądnąć ;)
Da się, da :)
Fajnie gadasz :) Choć ja należę do „czytaniowców”, bo się w trakcie słuchania/oglądania wyłączam i gubię treść… Ale to moja ułomność, która na pewno niewielu osób dotyczy ;)
Na pewno dotyczy dwóch osób. Ciebie i mnie. :D Audiobooki nie mają u mnie szans. Wyłączam się, zanim lektor skończy podawać nazwisko autora. :D
Z audiobookami też tak miałem, aż trafiłem na właściwego lektora i zaskoczyło. Może z Youtube też jest to kwestia kanału?
Krawat albo się nie liczy!
A poza tym to bardzo cacy (:
Dzięki. Poszukam jakiś fajnych zwisów prostych męskich do kolejnych nagrań ;)
Książka brzmi ciekawie, ale moją uwagę rozpraszała Twoja koszulka. Czy jesteś z rocznika 1968 czy to przypadkowy napis na niej? Zwróciłam uwagę właśnie na ten element, ponieważ mój mąż jest z tego rocznika ;)
Rocznik 1973, na koszulce jest Tygrysek z Kubusia Puchatka, ale skąd ta data przyznam, że nie wiem.
też jestem bardziej czytaczem, niż oglądaczem, ale dla Ciebie i dla Trochę Kur tury robię wyjątek. Fajno- Ty w niedzielę, a dziewczyny w poniedziałek :)
Jestem wyjątkowy! Ależ miło mi to słyszeć :)
Świetna sprawa! Do książki nie zostałam zachęcona, bo to zupełnie nie moje klimaty, ale reszta? Panie, to jest czad!
Miło to słyszeć :)
bez nadęcia i rzeczowo. To lubię.
A ja czytam w komunikacji miejskiej i nie patrzą dziwnie. Bardzo przyjemna lektura do autobusu czy tramwaju ;) Jeszcze połowa przede mną, ale już jestem zachwycona ;D