[Warto zajrzeć] #7 czerwiec 2014
Sobota, przeprowadzkowe napięcie sięga zenitu, bankomat wydał nam 50 zł zamiast 100 zł, kumple z pracy źle docięli mi SIM’a, a rodzina nabawiła się problemów gastrycznych. Cóż zrobić? Poczytać ciekawe wpisy, zapraszam
Drugie spojrzenie na Ofiarę, tym razem odrobinę pszczele czyli Moja Pasieka
Pewien koleś versus wszechświat, czyli futrzasto-kurzy blog którego nie trzeba reklamować :)
Francuzi zawsze robią wszystko po swojemu czyli francuski Przekładaniec u ktry.
Gdzie by się ty wybrać na wakacje? Może do Gruzji czyli Poczytajka i Czarne
Żebrałem o to w wydawnictwie, ale nie wyżebrałem. Czy kupię to jednak nie wiem czyli Wierni wrogowie
Miłego tygodnia, trzymajcie kciuki abym dożył do następnej soboty i nie wyleciał z roboty :)
Dożyj. Miłego weekendu!
Z moją nerwowością może być ciężko, ale spróbuję :) Dzięki i miłego również dla Ciebie.
Etam. Zaraz wyleciał.
W sumie racja, najpierw mi wlepią karę finansową za nie wywiązywanie się z obowiązków służbowych :D
Pocieszę cię, że po takich koszmarnych tygodniach przychodzą takie super zarąbiste, a dopiero potem jest spokój :) Ale na wszelki wypadek, przechodząc koło Wielkiego Zielska, będę uważać, czy mi jakiś informatyk samobójca nie leci na łeb ;)
To naprawdę słuszna koncepcja, najbardziej uważaj w środę i piątek :)
Dziękuję za polecenie mojej recenzji „Wiernych wrogów” :)
Jeśli nadal zastanawiasz się, czy kupić, to mówię krótko – zrób to :)
Chwilowo jestem bezkasowy, bezczasowy i Gromyko będzie musiała poczekać. Ale pochwalę się bezczelnie, że pozostałe są na półce :)
Nie bawię się tak! Ja chcę cykl o Wiedźmie :D Już patrzyłam na Allegro :P Uzbieram, a co! :D
Przepraszam bardzo, kto przy zdrowych myślach „recenzje” tej grafomanki poleca, co jawnie w recenzjach słodzi, a w komentarzach u innych osób jedzie po książkach jak po łysej kobyle? Takich rhechenzenthuf to nikomu nie potrzeba.
Panie Michale, to że się nie podobają, to nie jest od razu powód do denerwowania :)
Sorry, jest różnica między „nie podobają”, a jawną dwulicowością tej blogerki, która w komentarzach u innych blogerów krytykuje powieści, które w jej recenzjach są niemal arcydziełami.
Panie Michale a może Pan podrzucić jakieś linki? Bo ja się nie spotkałem z taka praktyką?
Wyjaśnienie obecności komentarzy w tym miejscu niżej – problemy techniczne z komentowaniem z mojej strony.
Jeśli w jakikolwiek sposób Cię to pocieszy, to moja sobota jest równie obrzydliwa. Nie dość, że przypałętało się do mnie przeziębienie, to jeszcze stłukłam ekran Kindle’a… Wyć mi się chce.
UUU!
No to naprawdę kiepsko :(
Znalazłem takie coś, może pomoże
I zdrowia życzę !
Takie coś? Nie widzę, co :)
Na marginesie, jakby tego było mało, moja Mała rzuciła piłką w stolik, na którym stała woda po malowaniu farbami, która to woda malowniczo rozprysnęła się na dwie półki z książkami… Tym sposobem m.in. dwie Cherezińskie zyskały zupełnie nową szatę graficzną. Eh, niech ten dzień już się lepiej skończy.
Takie :)
O mamusiu! (tudzież o Oisaju!) Widzę światełko w tunelu :) Podziękować, spróbuję swoich sił :)
Wyluzuj, książkę jakąś poczytaj ;-)
My czytamy Twoje polecanki :-D
Cięcie SIMa? Zasilasz sektę sadowniczą?
A w ogóle to nie desperuj zanadto bo Ci zaszkodzi:-)
No co ty, do sadowników mi daleko, cięli do microSIM bo takie wymogi ma mój nowy LG.
I nie desperuję, takie są FAKTY ! :D
To masz trochę głupio. Ogarniesz… :-)
Z wyjątkiem SIMa, Zabić i tyle…
Dziękuję uprzejmie za polecenie wpisu. (Bezczelnie się przyznam, że po tytule wczorajszej recenzji byłam pewna, że dzisiaj tutaj wyląduję :P).
A co do nastroju, to ja jednak spokojnie poczekam z pewną sprawą do następnego (wg prognoz Viv – zarąbistego) tygodnia. Sesja + nerwowy Oisaj – nie to zdecydowanie zabójcze połączenie dla mnie.
Trzymaj się!
Podoba mi się określenie „pszczele”! :-) dziękuję za polecenie wpisu :)
Nie ma za co :)
Najpierw prośba o ogarnięcie systemu odpowiedzi do komentarzy, bo pojawia się on nie tam, gdzie chciałem (bo i aktualnie inną blogerkę mam na myśli – prawdopodobnie efekt komentowania przez komórkę). Linki jak tylko znajdę w przepastnej biblioteczce linków, to od razu podrzucę.
Teraz też zresztą wrzuciło go na koniec, błędnie.
Skasuj zresztą moje komentarze, jeśli mogę prosić – znajdę linki, to wrzucę, bo teraz to wszystko bez sensu wygląda.
A co do komentarzy to trzymam się zasady, że nie kasuję :)
Panie Michale system komentarzy działa prawidłowo, korzystam z plugina dostarczanego przez WordPressa i nie ma z nim problemów. Prawdopodobnie komentowanie na komórce daje efekt wyświetlania chronologicznie i stąd problem