Powiązane posty
-
Kamfora, czyli Kraków nowym okiem
A sprawa z Kamforą wygląda tak… -
Absolutnie subiektywna i całkowicie nieprofesjonalna lista dziesięciu najważniejszych blogów książkowych w Polsce, odsłona trzecia
Nadszedł styczeń, nadeszła pora na kolejną listę, aż dziw bierze, że to już trzecia. Są zmiany,... -
Absolutnie subiektywna i całkowicie nieprofesjonalna lista dziesięciu najważniejszych blogów książkowych w Polsce, odsłona druga
Tradycji stało się zadość, kolejny rok z rankingiem Kominka/Jasona Hunta, kolejny raz brak w nim kogokolwiek...
Gdzie strzeliłeś fotę z napisem „Noa Noa”? Każda inną udało mi się zlokalizować, tylko miejsca zrobienia tej nie mogę rozpoznać…
Szkieletor jest piękny jesienią… :D
Już wiem, Sienna!
Sienna :). A Szkieletor jest piękny zawsze, niezależnie od pory roku.
Macie fajnie. Ubieracie się, wychodzicie i jesteście na spacerze po Krakowie.
…i gdzieś tam spacerują Stanisław Lem, Piotr Skrzynecki, Tadeusz Boy-Żeleński. :-)
Nie zapominaj o Gałczyńskim Andrzeju … :). Jedyną sprawą która doprowadza mnie w Krakowie do szału to zimowy smog, nawet korki mi tak nie przeszkadzają. Mieli uchwalić zakaz poprawiający jakość powietrza i wyszło jak zwykle :(
Nie zapomniałem o Gałczyńskim, tylko nie mogłem żadnego stosownego cytatu znaleźć :-( Mam wrażenie, że on się za wiele po knajpach włóczył ;-)
Przy okazji. Wymyśliliśmy latem (z żoną) mały wypad do Krakowa. Taki na dziko prawie z dziś na jutro. Znaleźliśmy wszystko. Wolne trzy dni, tanią kwaterę gdzieś niedaleko Kazimierza, no marzenie. Tylko na końcu zajrzeliśmy na stronę PKP i nam przeszło. Z trzech dni spędzilibyśmy jeden w pociągu, a i tak miejscówek na rozsądne połączenie już nie było :-( Za rok zaplanujemy lepiej :-D Może połączenie lotnicze reaktywują?
Jechałem z Krakowa do Bydgoszczy, jedyne 8 godzin bezpośrednim pociągiem. Przez Warszawę wychodzi chyba jeszcze dłużej
No niestety, obłędna szybkość pociągów powstrzymuje mnie od porządnego zwiedzenia Wrocławia, Poznania i Łodzi – fajne miejsca na weekend, ale byłby to weekend w podróży.
Może Polski Bus – ponoć zdarza mu się być szybszym niż pociąg, ale na pewno to nie wiem. :) Albo kupić bilet za 5 zł to Paryża z międzylądowaniem w Krakowie i zostać tutaj :)
Jak będziesz jechał następny raz to daj znać :-)
No właśnie polskie pociągi to porażka! Dwa lata temu jak wybraliśmy się do Irlandii (do córki) to jechaliśmy do Gdańska prawie cztery godziny pociągiem (osobowym bo podstawiany w Bydgoszczy, pośpieszny jedzie aż 25 minut krócej) , coś około godziny autobusem w Gdańsku (to nie żart – takie korki były) a potem lecieliśmy 2,5 godziny do Cork, pól godziny samochodem. Co w sumie wychodzi i tak szybciej niż do Krakowa;-)
Szkieletorek stylowy bardzo:)
Tegoroczny październik bardzo łaskawy pogodowo. W piątek zdarzyło mi się być nad Bagrami – słoneczko, kolorowe drzewa – ślicznie. W sobotę oglądałam tylko Dworzec i rozkopaną Topolową, ale park wokół dawnego Muzeum Lenina nastrojowy bardzo:)
Niestety nam z racji alergii Młodszego nie dane jest odwiedzać rodzinnie parków jesienią.
Ależ fajna wycieczka. Zimą też zrób koniecznie.
Piękny… Chciałabym kiedyś raz jeszcze (to by było po… hmm… 13 latach) zobaczyć to miasto (na żywo, wiadomo) :).
A niech cię! Dwa sklepiki uwieczniłeś: Bibliofila (brzmi dobrze) i Noa Noa (fajne ciuszki, duński romantyczny design) i aż mi się zachciało do Krakowa…
Planty sa piekne jesienia…..uwielbiam po nich spacerowac. Smog faktycznie, wstajesz I pachnie siarka (?) a moze to smok nie smog :P
Kraków jest piękny, widziałam go raz, ale na pewno jeszcze tam wrócę ;)
Najlepsze jest właśnie to, że jak zachce mi się na Rynek to wsiadam w tramwaj i z pracy mam go za 7 minut a z domu za 15 :)