Post z zupełnie innej bajki czyli figa bez maku :)
W tym roku totalnie mi odjechało na punkcie konfitur figowych, w sumie nie wiem dlaczego. Wszyscy wyjeżdżający znajomi byli mocno zdziwieni kiedy pytałem czy nie mogliby kupić dla mnie podczas pobytu w południowych krajach jakiegoś słoika. Wielu było tak uprzejmych, że zrobili to mimo pewnych kłopotów. Dziękuję tym którzy kupili, tym którzy nie kupili i tym którzy nie postukali się znacząco w czoło :)
Poniżej zaś część moich zasobów.
Od lewej – dwie francuskie, bułgarska, włoska, u góry turecka, na dole chorwacka, czarnogórska, u góry turecka z zielonych fig a na dole chorwacka z dodatkiem pomarańczy.
Kilka osób obiecało mi jeszcze, że popróbują więc jest szansa na gruzińską, izraelską i kolejną francuską. A zjedzone zostały już turecka, tunezyjska, albańska i azerska ( najlepsza! ).
Jeszcze raz wszystkim pięknie dziękuję i z góry przepraszam tych wszystkich których wkrótce zapytam :)
To tyle chwalenia na dziś.
Płodozmian? Hmmm… zagrycha do czytania?
W razie czego mniej więcej można podpiąć pod „Baśnie z 1001 nocy”;-)
Chciałem oddać hołd darczyńcom :)
Chciałem oddać hołd darczyńcom :)
Płodozmian? Hmmm… zagrycha do czytania?
W razie czego mniej więcej można podpiąć pod „Baśnie z 1001 nocy”;-)
Które zalecasz jadać w tramwaju? ;-)
A tak na serio ciekawa kolekcja i dobrze mieć podróżujących znajomych ;) Ja konfitur nie cierpię, prędzej bym prosiła o czekoladę ;-).
To smacznych wrażeń z egzotycznych konfitur.
Dzięki. A do tramwaju najlepsze francuskie, bo mają najbardziej stałą konsystencję. :)
Dzięki. A do tramwaju najlepsze francuskie, bo mają najbardziej stałą konsystencję. :)
Które zalecasz jadać w tramwaju? ;-)
A tak na serio ciekawa kolekcja i dobrze mieć podróżujących znajomych ;) Ja konfitur nie cierpię, prędzej bym prosiła o czekoladę ;-).
To smacznych wrażeń z egzotycznych konfitur.
mmm kuszące ;P
mmm kuszące ;P
I przepyszne :)
I przepyszne :)
Ale odpał… Poszukam u siebie, może znajdę jeszcze taką, jakiej nie masz:-)
:) Na pewno znajdziesz bo na przykład Baktat to produkt turecki, ale robiony na rynek niemiecki, więc macie tam u siebie naprawdę niezłe konfitury. Na polski rynek robiony jest JEDEN rodzaj :( Na szczęście zaczyna być już więcej importowanych.
:) Na pewno znajdziesz bo na przykład Baktat to produkt turecki, ale robiony na rynek niemiecki, więc macie tam u siebie naprawdę niezłe konfitury. Na polski rynek robiony jest JEDEN rodzaj :( Na szczęście zaczyna być już więcej importowanych.
Ale odpał… Poszukam u siebie, może znajdę jeszcze taką, jakiej nie masz:-)
Mmm, ale smakowitości ;)
Jak najbardziej, każdy inny, a wszystkie pyszne :)
Mmm, ale smakowitości ;)
Ta turecka wygląda interesująco – lubię takie złote, kojarzą mnie się z płynnym miodem. :) Ciekawe czy smaczna… :)
Ta turecka wygląda interesująco – lubię takie złote, kojarzą mnie się z płynnym miodem. :) Ciekawe czy smaczna… :)
Ta jest taka półpłynna, skapująca z kromki. Zielone świetnie pasują do mięsa, ale królową jest azerska, trochę ciemniejsza od tureckiej z mnóstwem malutkich kawałków.Pyszota
Ta turecka wygląda interesująco – lubię takie złote, kojarzą mnie się z płynnym miodem. :) Ciekawe czy smaczna… :)
Jak najbardziej, każdy inny, a wszystkie pyszne :)
Hmm… Ja z wyjazdów zawszę przywożę figurkę kota (albo lusterko z kotem, portfel, cokolwiek). Najbliższe osoby też mi zawsze jakiegoś sprawią. I w ten sposób mam pamiątki z Krety, Tunezji, Wielkiej Brytanii i innych miejsc. Ale o „zbieraniu” konfitur figowych pierwszy raz słyszę. Oryginalne i pyszne hobby. :)
My z wyjazdów przywozimy drewnianą małą rzeźbę, mamy już trochę tego :)
Hmm… Ja z wyjazdów zawszę przywożę figurkę kota (albo lusterko z kotem, portfel, cokolwiek). Najbliższe osoby też mi zawsze jakiegoś sprawią. I w ten sposób mam pamiątki z Krety, Tunezji, Wielkiej Brytanii i innych miejsc. Ale o „zbieraniu” konfitur figowych pierwszy raz słyszę. Oryginalne i pyszne hobby. :)
My z wyjazdów przywozimy drewnianą małą rzeźbę, mamy już trochę tego :)
Mnie znajomi przywożą zakładki :) Niestety, na powyższym zdjęciu brak konfitury czeskiej, a to dlatego, że ich tam niestety nie było :( Ale może następnym razem już będą :)
Może, ale i tak nieustająco się polecam :)
Mnie znajomi przywożą zakładki :) Niestety, na powyższym zdjęciu brak konfitury czeskiej, a to dlatego, że ich tam niestety nie było :( Ale może następnym razem już będą :)
Może, ale i tak nieustająco się polecam :)
Ja sobie przywiozłam konfitury figowe z Bośni i były przepyszne! A w tym roku mój ojciec postanowił zrobić konfitury z poziomek – i co zaskakujące: smakują jak figowe! Podzielił się, więc mam zapas jeszcze 20 słoików ;)
A skąd miał tyle poziomek? WOW !
Pozytywny, figowy fiś.
Otwarliśmy wczoraj figowo-pomarańczowe, też niezłe, ale figowe lepsze :)
A sam też robisz? W Lidlu widziałam figi.
Pozytywny, figowy fiś.
A sam też robisz? W Lidlu widziałam figi.
Każdy z nas wpada czasem w takie urocze, dziwne obsesje :)
Ale coś mi się wydaje, że sama też spróbuje tych konfitur