Czytam synkowi – odsłona druga
Tytuł serii: Mam przyjaciela….
Znakomitą robotę wykonał także tłumacz dostosowując sporo sytuacji do naszych realiów, w niektórych częściach widać także że sporo zachowań które są nowością u nas to w Niemczech już od dawna codzienność. Do takich spraw należy na przykład segregacja śmieci z historii Mam przyjaciela śmieciarza czy popularność rolnictwa ekologicznego z Mam przyjaciół rolników. Troszkę „cięższe” w odbiorze są te książeczki wchodzące w skład serii, a napisane przez innych autorów, ale wszystkie autorstwa Ralfa Butschkowa mogę zdecydowanie polecić.
W książeczkach dla dzieci bardzo dużą rolę spełniają rysunki. tutaj ilustrator spisał się bardzo dobrze, są czytelne, z zabawnymi szczegółami w stylu krecika na budowie przewijającego się w różnych miejscach. Można się z dzieckiem zabawić w wyszukiwanie takich smaczków. Pod koniec książeczek jest także strona z różnymi rzeczami, które pojawiły się z treści. Musimy je z małym czytelnikiem odnaleźć, co nie zawsze okazuje się być zadaniem łatwym.
Na koniec mała ciekawostka, we wszystkich częściach bohater stwierdza, że jak dorośnie to będzie pracował jako bohater właśnie opowiedzianej historii, tylko w śmieciarzu tego nie ma ;)
Polecam tą serię zdecydowanie. Podoba się czterolatkowi, ale jest przekonany że i sześciolatek będzie nią zachwycony.
Świetna seria. Czytałam ostatnio mojej córce „Mam przyjaciela pszczelarza” i wiele innych – są wspaniałe.
Pszczelarza akurat nie mamy, moje ulubione to dentystka i kucharz, mały uwielbia kosmonautę :)
Pszczelarza akurat nie mamy, moje ulubione to dentystka i kucharz, mały uwielbia kosmonautę :)
O Jezu. Ile ja się naczytałam tych książek! Pilota i kolejarza mogłam klepać z pamięci, wyrwana z głębokiego snu w środku nocy… Moje chłopaki wychowały się na tych książeczkach, fajnie, że ukazały się teraz po polsku (i szkoda, że dopiero teraz, w polskiej wersji miałabym większy efekt glottodydaktyczny:-)). Śmieciarz i kierowca ciężarówki też byli na topie, aż się przez pewien czas martwiłam, żeby im nie zostało…
Aktualnie kosmonauta i budowa drogi to jest to :-) . Nie ma zmiłuj!
Aktualnie kosmonauta i budowa drogi to jest to :-) . Nie ma zmiłuj!
Dyskryminacja śmieciarzy? :D A tak na serio to za każdym razem jak widzę, że wychodzą takie fajne, mądre rzeczy dla dzieciaków, to się w duszy raduję (mimo, że dzieci w najbliższej rodzinie nie mam), bo te wszystkie małe książki o kupie itd. mnie załamują. Już wolę, żeby rosło nam pokolenie śmieciarzy z zamiłowania niż zapalonych dyskutantów rzeczy obrzydliwych.
Dyskryminacja śmieciarzy? :D A tak na serio to za każdym razem jak widzę, że wychodzą takie fajne, mądre rzeczy dla dzieciaków, to się w duszy raduję (mimo, że dzieci w najbliższej rodzinie nie mam), bo te wszystkie małe książki o kupie itd. mnie załamują. Już wolę, żeby rosło nam pokolenie śmieciarzy z zamiłowania niż zapalonych dyskutantów rzeczy obrzydliwych.
Dopiero teraz zauważyłam zmianę tramwaju – super!
Dopiero teraz zauważyłam zmianę tramwaju – super!
Dzięki :-) A co do śmieciarza to obaj moi synowie mieli przez moment taki plan na życie :-)
Dzięki :-) A co do śmieciarza to obaj moi synowie mieli przez moment taki plan na życie :-)
Pecunia non olet ;)
Pecunia non olet ;)
Z tego wynika, że muszę zapolować na tę serię. Przy okazji, skoro tyle jest tytułów, podrzucę rodzinie, jak będą chcieli coś kupować dla Młodego, niech to będzie z pożytkiem. :)
Naprawdę fajne to jest, a jak poszukasz to za 7 zeta kupisz :-)
Z tego wynika, że muszę zapolować na tę serię. Przy okazji, skoro tyle jest tytułów, podrzucę rodzinie, jak będą chcieli coś kupować dla Młodego, niech to będzie z pożytkiem. :)
Będę wiedziała, na jakie książeczki zwrócić uwagę, jeśli kiedyś będę miała dziecko :)
No ciekawe. A mój Krzyś właśnie dostał śmieciarkę do zabawy i jest zachwycony. :)
No ciekawe. A mój Krzyś właśnie dostał śmieciarkę do zabawy i jest zachwycony. :)