And Kim Harrison goes to ….
No i mamy wyniki. Konkurs okazał się największym przedsięwzięciem w historii bloga. Post dość szybko wylądował w najpopularniejszych, a liczba zgłoszeń mocno mnie zaskoczyła. Zainteresowanych ksiązkami było 69 więc chyba całkiem sporo :). Poniżej fotorelacja z losowania:
Urna gotowa
Maszyn losujący został zwolniony i rozpoczyna pracę:
Ach te emocje
And Kim Harrison goes to:
post meridiem proszona o podanie adresu wysyłki :) Gratuluję
Ech, so close… :D
Gratuluję zwyciężczyni!
Przy Chocko Party znajdziesz sobie coś równie ciekawego do pożyczenia :)
Przy Chocko Party znajdziesz sobie coś równie ciekawego do pożyczenia :)
To już oficjalnej nazwy się doczekał event? :D
To już oficjalnej nazwy się doczekał event? :D
Możemy zrobi glosowanie na przykład :)
ktrya’s Chocko Party at oisaj’s place
w skrócie Chocko Party
dobra angielska nazwa gwarancją sukcesu!
Ech, so close… :D
Gratuluję zwyciężczyni!
Ej, gdzie takie szklanki można dostać? Do piwa byłaby jak znalazł.
Ikea, dział z wazonami.
Ikea, dział z wazonami.
Gratulacje;)
Pozdrów Maszyna ode mnie, tak mi go trochę brakuje ;-(
Pozdrowię jutro, bo dziś padł zmęczony :)
Pozdrowię jutro, bo dziś padł zmęczony :)
moje gratulacje :)
Dziękuję serdecznie! :) Nie mogę się doczekać czytania. :)
Dołączam do gratulacji!
Gratuluję! :))
A kiedy będzie rozdawajka z książkami, których nie czytałam? :) Chętnie przygarnę uf, tylko jakieś mi nieznane :)
A zwyciężczyni naturalnie gratuluję :)