Warto zajrzeć 50 – Więcej świetnych tekstów na jubileusz!
Przyznam, że bardzo poważnie potraktowałem wymianę zdań w komentarzach tydzień temu, by polecić pięćdziesiąt wpisów na pięćdziesiątą edycję Warto zajrzeć, ale mimo wielkich chęci – nie podołałem. Jest za to obficiej niż zazwyczaj, bo prezentujemy aż 17 tekstów, które trzeba przeczytać. Może na setną rocznicę zorganizujemy coś ekstra? ;)
- Agnes o komiksach? Koniecznie do sprawdzenia! (Na własne oczy widziałem, jak Tintin upiększa ulice belgijskich miast :) )
- Robinson Kruzoe w galerii kongo – kolejny powrót do klasyki
- W młodości ukochałem sobie przygodówki tak jak Piotr… Kilka moich typów się znalazło, a jak u Was?
- Blog roku 2014 analitycznie o „Grze o tron”
- Grendella i Milvanna okołoksiążkowo o tym, gdzie czytać…
- Olga z Wielkiego Buka o klasyce literatury – jak mógłbym tego nie polecać? ;)
- W pełnej książek Samotni drugi tom hiszpańskiego kryminału, który i u mnie pojawi się niebawem
- O Cervantesie pisałem w tym tygodniu nie tylko ja, ale też Agata. Na Setnej Stronie w starszym wydaniu, więc obeszło się bez kontrowersyj ;)
- Krakowianka zwierza się zakupowo. A Wy na jakich autorach NIE oszczędzacie?
- U joly_fh o autorach, którzy żałowali… Większość sytuacji znam, ale może Was któraś z tych ciekawostek zaskoczy?
- Pierogi pruskie i „książka ze złymi recenzjami”. Oisaj podrzucił do polecenia, ja się zgadzam – świetny tekst!
- Polecam cały blog Garreta, w tym tygodniu akurat ten ciekawy felieton. Opinie niebanalne, czasem wulgarne, bezkompromisowe, a przy tym wiem, że tylu filmów, ile ten gość widział do tej pory, ja nie obejrzę do trzydziestki :)
- Kass powraca, trzeba odnotować!
- U Buffy1977 zawsze coś ciekawego. Tym razem o „Eksperymencie” – polecam zarówno film, jak i recenzję.
- U Pana Wojciecha zawsze klasyka z najwyższej półki! Sam przymierzam się do Kafki w tym wydaniu i może niebawem dołożę swoje trzy grosze.
- Jubileusz, więc złamię schemat i polecę siebie – a ściślej mówiąc: Oisaja. W tym tygodniu Tramwaj w ramach nowego cyklu zajechał do Szwecji. Kto jeszcze widział, musi nadrobić.
I na koniec filmowo – Trochę Kurtury jeszcze nikomu nie zaszkodziło :) Tym razem literatura dziecięca i ilustracje, jak zwykle mądrze i z humorem.
Kusi mnie zrobienie wpisu zdradzającego kulisy tramwaju i pozostałe 33 linki, które nie znalazły się na liście, tylko dlatego że ich autorzy nie spłacili w terminie abonamentu. Stąd na liście wciąż te same gęby… ;-)
Wszyscyśmy na swój osobliwy sposób ograniczeni, siła wyższa :) Choć co nieco nowego się w dzisiejszym zestawieniu pojawiło…
Jeśli ów kulisowy tekst będzie dobry, to osobiście polecę!
Kasia przyznam się z okazji jubileuszu do czegoś.
Istnieje jeden, dokładnie JEDEN blog, którego nigdy nie polecę, nawet jeśli będzie tam tekst na miarę nagrody Pulitzera. Wszystkie inne ewentualne „braki” w linkach wynikają tylko i wyłącznie z jakiegoś niedopatrzenia :D
Przelew ode mnie wyszedł o czasie, a mnie nie poleciliście! Składam oficjalną reklamację!
Ja też, ja też! Stawka przeca bez zmian, to skąd to zignorowanie? :D
O?!
Nie podałem wam nowego numeru?
Pech. ;)
I Ty się uważasz za poważną firmę? Taką manianę odwalić? Proszę o zwrot środków.
Z nadwyżką – za straty moralne :P
Zaczęli zarabiać i im się poprzewracało w głowach :P
To ja jestem taki zacofany ;) Pieniążki trafiły do Oisaja, ja nie dostałem ani grosza, więc nie ma polecenia. Pech to pech :D
Jak to? Ten lichwiarz, ten krwiopijca, ten kapitalista nie odpala Ci doli? To trzeba wznieść pieśń:
Precz darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.
Piękne!
Poczekaj aż Ci tłum blogerów, którzy zapłacili, a nie zostali poleceni, zaśpiewa to nocą pod oknem. Przy pochodniach i błysku wideł :P
Jak to od Oisaja nie dostałeś ani grosza? To jego tekst niby za darmo poleciłeś? Oj, kręcisz, kręcisz..
Bo tu nie chodzi tylko o pieniądze. Jeszcze o podróże, dobre jedzenie, flaszkę wódki, drogi zegarek… Opłaca się mieszkać blisko :D.
No niestety, mieszkam na tyle daleko, że tylko przelewy zostały. Drapanie kolegów tramwajarzy za uszkiem muszę zostawić innym :(
Piotr, zawsze możesz podesłać coś kurierem ;)
Podeślę Ci torebkę uścisków :P I uśmiech odciśnięty w betonie.
Zacofany – a wystarczyłyby żelki i dżem ;)
Żelki i dżem oznaczałyby dodatkowe koszty, a i tak w te sępy dość wpakowałem :P A cement mam w garażu, z remontu został :)
Ach! Czuję się tak bardzo obecna – DZIĘKUJĘ! :D No ale ja płacę podwójną składkę, więc wiadomo :D :D :D
Wielka radość :D
Ważne, że na dobre konto ! :)
Następnym razem będzie rabat !
Przegodnie! :D
A jakieś szczegóły, jak Tintin upiększa ulice? Plakaty? Graffiti?
Jakieś plakaty były, ale przede wszystkim graffiti na budynkach mieszkalnych (Bruksela). Przewodnik nazywał konkretne postaci i mówił, skąd są – bo ja jeszcze wtedy o Tintinie nie słyszałem. Tintinowski sklep też jest, pomnik z brązu, ale tego już na żywo nie widziałem.
http://www.incomingpartners.eu/wp-content/uploads/2011/11/Bruxelles_Tintin_cominc_strip_on_a_wall_fg.jpg – ten malunek zapamiętałem szczególnie, mijałem go kilka razy, bo był baardzo blisko centrum, a więc Grand Place ;)
O jakie fajne! U nas też są fajne murale, ale komiksowych jest mało, więcej autorskich.
http://www.odleglosci.pl/galeria-080554/Mural-widok-z-Pl-Bieganskiego.jpg – taką cudowną Wieżę Babel odsłonięto ostatnio u mnie, że się lokalnie pochwalę ;) Wspaniale upiększa okolicę.
Hu, hu, dziękuję za polecenie! I jubileuszu obu autorom gratuluję, i takich smakowitych polecanek!
Tekst zacny, więc mu się należało :)
I my dziękujemy :)
Kłaniamy się uprzejmie :)
[…] W tramwaju nr 4 miała pojawić się lista 50 godnych polecania tekstów. Wszyscy czekali na ten post, bo byli święcie przekonani, że tym razem ich wpis na pewno pojawi się na tej jakże […]
O, a ja nie zapłaciłam ;p Choć ze swojego bloga akurat poleciłabym inny wpis z ostatniego tygodnia
Promocja :)
O rety, i ja muszę opłacić zaległy abonament :)
Serdecznie gratuluję jubileuszu i dziękuję za moją obecność w tekście.
Jestem bardzo ciekaw, jaka będzie tramwajowa ocena drugiego tomu cyklu pani Redondo..
Sam jestem ciekaw, choć na pewno znajomi bohaterowie ułatwią aklimatyzację w świecie powieści ;) Niebawem zacznę czytać, ale na recenzję i tak będzie trzeba trochę poczekać – ten tekst pierwotnie piszę dla Lubimy Czytać, a tam obowiązują srogie recenzenckie kolejki!
Chyba faktycznie nowy numer konta jest. :D
uwielbiam, kiedy tramwaj nr 4 dojeżdża do przystanków przesiadkowych, klikam na link i jestem w zupełnie nowej książkowej rzeczywistości, bez Motorniczego na pewno bym jej nie odnalazł, Dzisiaj wsiąknąłem w wielkobukową klasykę…
A z zupełnie innej beczki, jak kibic Abercrombiego z kibicem Abercrombiego – przeczytałem „Pół króla’ i po namyśle nie pół, a ćwierć satysfakcji