Czarna trasa, czyli słuszna rekomendacja
Często rekomendacje z okładek to bzdury, nie mówię tu tylko o tym co gotowi są napisać na przykład niszowi blogerzy, czy nikomu nieznani celebryci. Mój radar ostatnio zdecydowanie intensywniej się włącza jak widzę sugestię kogoś naprawdę znanego, Georga Martina, Pattersona czy Kinga. A jak takową rekomendację pisze ktoś taki jak Andrea Camilleri, spod pióra którego wyszedł najlepszy włoski kryminał, jaki czytałem, to poziom ekscytacji wymieszany z powątpiewaniem ląduje w okolicach niezdrowych dla panów w moim wieku. Alpejczyka wioska Czarna trasa to kolejny włoski kryminał po jaki sięgnąłem. Po przygodach komisarza…
Read More