Dziewczyna z pociągu, czyli osobowy do Katowic
Mam wrażenie, że osobowe do Katowic z każdego miejsca w Polsce jadą powoli, może to tylko moje mylne odczucie, ale z Krakowa na pewno wleką się koszmarnie. Wręcz chce się wysiąść i pójść na nogach. I dokładnie tak mam z Dziewczyną z pociągu, dojechałem na 134 stronę i dalej nie dałem rady. Przede mną niby jeszcze 200 stron tej fascynującej, według sporego grona czytelników, lektury, ale ja dziękuję, wysiadam z tego pędzącego składu i wracam do domu.
Read More