O tym, jak rozbiłem bank 30 książek i 1300 recenzji…
Rzadko się chwalę. Na blogu robię to jeszcze rzadziej. Kiedyś publikowałem tutaj stosy książek, które zdobyłem (wtedy jeszcze sporo konkursowałem), ale mi przeszło. Wolę dzielić się z wami refleksją na temat czytanych powieści, publikować recenzje i wdawać się w dyskusje w komentarzach. A jednak dziś przygotowałem wpis zupełnie inny, może dla niektórych przypominający te z serii „Zobaczcie, co to nie ja”… ale nie w tym rzecz. Matras organizował ostatnio konkurs „Poleć książki na wakacje”. Należało w nim, cóż, polecić książki na wakacje. Przeczytałem regulamin i dowiedziałem się, że konkursowe recenzje…
Read More