[Z zakurzonej półki] Sklepy, uliczki ze wspomnień…
W jaki sposób można dziś zrecenzować Sklepy cynamonowe? O czym i jak pisać, żeby nie wpaść w pułapkę banałów? Trudna sztuka, może niewykonalna. Warto jednak odkryć własnego Schulza; na powierzchni – drohobyckiego prozaika, nauczyciela rysunku i wielkiego erudytę, a w środku magika, który pięknie czarował słowem, lawirując na granicy jawy i snu, gdzie odkrył wymiar galicyjskiego miasteczka, a tam dorastającego Józka, opętanego wpływem zdziczałego i zdziwaczałego ojca-demiurga oraz obecnością rozbuchanej erotycznie służącej Adeli. Warto dlatego, że nadarzyła się niebywała okazja, by po 79 latach od pierwszej publikacji Sklepów cynamonowych przez…
Read More