Znowu nie czytane synkowi, czyli Vulgar dla relaksu :)
Młody co prawda już lepiej, ale jeszcze nie do końca i jako chory zdecydowanie domaga się telewizji. Ja kończę Skazanych, świetną ale mało optymistyczną książkę o arystokracji w czasach rewolucyjnej Rosji. Żeby dać sobie oddech sięgnąłem po drugiego Vulgara, pierwsza część podobała mi się i stwierdziłem, że druga będzie idealna jako reset przy pomocy literatury baaardzo młodzieżowej. Wypadł bardzo dobrze. Całkowicie niepedagogiczna historia tym razem kręci się wokół rywalizacji pomiędzy dwiema wioskami Wikingów. Porycz i Krztuchy (sąsiednia wioska) jak co roku wystawiają swoich zawodników w Igrzyskach. Zwycięska wioska otrzymuje na…
Read More