[Z zakurzonej półki] „Słoneczne wino” – Butelkowane lato…
Był spokojny ranek; miasto, okryte ciemnością, smacznie spało. Powietrze nabrzmiewało latem, czuło się powiew wiatru taki właśnie, jak trzeba, świat oddychał długim, ciepłym, powolnym tchem. Wystarczyło tylko wstać i wychylić się z okna, by wiedzieć, że to naprawdę pierwsza chwila prawdziwej wolności i życia, że to pierwszy ranek lata. Książka, którą inicjują takie słowa, kusi swoją liryczną suknią. Suknia to w słowniku winiarskim kolor wina, barwa słonecznego trunku jest jaskrawopomarańczowa, mieni się gorącymi promieniami. Ale żeby cieszyć się nim w lodowato ponure styczniowe wieczory, trzeba najpierw pójść na zbiory płatków…
Read More