Książka życia, książka roku
Najczęściej sięgam po fantastykę i kryminały. Jakoś tak się złożyło, że z tymi dwoma gatunkami najbardziej mi po drodze. Thrillery mnie irytują, horrorów nie lubię, a obyczajówki najczęściej nudzą. Oczywiście nie zawsze, bo reportaże czasem okazują się być wciągające, a opowieści historyczne niosą sporo ciekawych faktów. Jednak na moich półkach sześćdziesiąt procent to fantastyka, trzydzieści kryminały, a pozostałe dziesięć okupują szeroko pojęte „inne”. Książka życia Na zdjęciu ilustrującym ten tekst widać dwa tytuły, które chyba najbardziej wpłynęły na mnie czytelniczo. Z Agatą Christie miałem lekki problem, bo wahałem się pomiędzy…
Read More