Figowe szaleństwo trwa
Jak niektórzy zaglądający mieli okazję już zobaczyć mam świra na punkcie konfitur, dżemów i innych produktów figowych. Jem, kupuję, proszę o zakup znajomych, marudzę, nachodzę i męczę potencjalnych dostawców. Od ostatniego razu dotarło kilka kolejnych słoików, wszystkim którzy poświęcili swój czas na szukanie serdecznie dziękuję :) Od lewej: polski dżem figowy nabyty osobiście, francuska konfitura figowa z białych fig nabyta osobiście, francuska konfitura figowa nabyta przez moją Szefową podczas pobytu w Normandii i ostatnia to palestyńska konfitura kupiona w Jerozolimie przez siostrę znajomej. A na deser kilka informacji, które…
Read More