[Czytam synkowi] Niemieckie nie znaczy złe
Nie przepadam za niemiecką literaturą, mam wrażenie, że nawet po tłumaczeniu książki zachowują jakąś językową szczekliwość tego język. Nie przebiłem się przez żadną niemiecką książkę fantastyczną, jedyne dwa kryminały, które udało mi się przeczytać z pewną przyjemnością ,tłumaczyła Agnieszka Hofmann. Jakież zatem było moje zdziwienie kiedy zdałem sobie sprawę, że ostatnio wśród literatury dziecięcej bardzo przypadają do gustu i mnie i Młodszemu właśnie niemieckie :) Głównym sprawcą tego zaskoczenia była książka Kim jest Yoko? autorstwa Knistera, która trafiła do nas niedawno. Dopiero kiedy ją przeczytaliśmy zdałem sobie sprawę, że przecież…
Read More