[Z zakurzonej półki] Z chłodu szpiegowskich uwikłań…
Gdy myślimy o powieści szpiegowskiej, na pierwszy plan wysuwa się Ian Fleming i jego bondowskie historie z atutami w postaci egzotycznej przygody, dynamizmu zdarzeń i niemożliwych wręcz intryg podszytych elegancją i wykwintnością. Prawda jest taka, że książki o agencie 007 jako jedne z pierwszych zaczęły pokazywać taki świat agencji wywiadowczych, odchodząc od wcześniejszych wzorów: prekursorskiej powagi, realizmu i bezwzględności pozbawionej cienia nadziei. Przed Flemingiem w tematyce szpiegowskiej próbowali swoich sił Kipling, Childers, Conrad, Buchan, Leroux czy Green (po nich: chociażby Forsyth i Follet). Opozycyjnie do bondowskich klimatów tworzył natomiast John…
Read More