[Z zakurzonej półki] „Wilk stepowy” – Tylko dla obłąkanych…
Ostatnio coraz częściej sięgam po książki, które wpływają na mnie do tego stopnia, że nie wiem, jak o nich pisać. Zasiadam do pustej kartki z garścią notatek i wciąż nieopisanymi wrażeniami w głowie, a każda próba odpowiedniego rozpoczęcia recenzji kończy się głębokim zamyśleniem. Wiem, co chciałbym przekazać, oraz jakich słów użyć, ale próba odpowiedniego wprowadzenia w lekturę niemal zawsze okazuje się banałem. Z różnych stron dobiegają podpowiedzi, lecz żadna nie jest satysfakcjonująca. Może w mojej duszy toczy się walka tysiąca twarzy, miliona wcieleń, wśród których chowa się wilk stepowy? Próżna…
Read More