Targ Śniadaniowy i trochę lepienia
Kraków oszalał dziś temperaturowo, żar leje się z nieba w ilościach dzikich, a my spływamy potem. Ale postanowiliśmy nie dać się i spędzamy aktywnie niedzielne przedpołudnie. Po wysłaniu Młodego Starszego na kolonię wybraliśmy się najpierw na Targ Śniadaniowy, a potem na warsztaty Dzieciaki w formie. A co ! Nie pisałbym o tym gdyby nie to, że obie inicjatywy są znakomite.
Read More