[Z zakurzonej półki] „Metoda oddychania” – Opowieści klubu przy Wschodniej Trzydziestej Piątej Ulicy dwieście czterdzieści dziewięć B…
Opis na okładce podaje, że Metoda oddychania to historia tragicznego porodu odebranego w wigilijny wieczór. Cóż, to trochę tak, jakby powiedzieć, że Ciało jest fabułą o Tłustodupskim, wielkim konkursie jedzenia ciastek i wymiocinowej zemście. Porównanie celowo wyolbrzymione, ale zwróćcie uwagę na samą analogię – w obu przypadkach mamy do czynienia z opowieściami w opowieści, ale choć w Metodzie… ta szkatułkowość jest większa, i tak podstawowa warstwa narracyjna bije ją na głowę. Nie makabrycznością, nie odrażającą grozą, ale niezwykle elektryzującą tajemnicą i budzeniem uczucia niepewności. Pewnej zimy nasz bohater otrzymuje zaproszenie…
Read More