[Z zakurzonej półki] Pobawmy się w okultyzm…

Stefan Grabiński – polski autor literatury grozy dwudziestolecia międzywojennego, w niektórych kręgach wielki twórca, mistrz horroru kolejowego, rodzimy E. A. Poe, gdzie indziej nazwisko niesłusznie zapomniane, dziwną siłą wymazane z pamięci rodaków, za sprawą zagadkowej mocy nakryte płaszczem przemilczenia. Ubolewam nad tym i ocieram z kurzu stare księgi, bo to one wyznaczają krętą drogę ku labiryntowi tajemnych obrzędów, kwintesencji okultyzmu i hipnotycznego wdzięku poetyckiego języka Grabińskiego. Prawdziwy polski horror zaczyna się bowiem tam, gdzie wrota murem zagradzają nieczyste zjawy, a przejść można tylko, godząc się na straszliwie niepokojącą przeprawę.  Jerzy…

Read More

[Z zakurzonej półki] Skok przez życie…

Literatura biograficzna związana z życiem najpopularniejszych sportowców święci ostatnio wielkie triumfy. Istnieje szerokie grono odbiorców zainteresowanych tylko takimi książkami, a te zazwyczaj skupiają się na kulisach sukcesu gwiazd najbardziej obleganych dyscyplin. Zapytałem siebie, jak było kiedyś i z pomocą przyszły mi niemal zupełnie anonimowe dziś wspomnienia Walerego Brumela, tak żarliwie wychwalane i polecane przez moją mamę. Nazwisko nic mi nie mówiło, lekkoatletyka to w mojej wiedzy ciemna plama, a skok wzwyż pamiętałem tylko ze starych olimpijskich gier na NES-a. Nie odrobiłem więc lekcji z historii sportu. Mimo to… „Pozostać sobą”…

Read More

[Z zakurzonej półki] Jovan Kiss jest zły. Zabija. Bez skrupułów.

„Jovan Kiss budzi się. Nie podnosi się jednak z łóżka, nawet nie drgnie. Patrzy w półmrok, nasłuchuje. Całe ciało mokre od potu. Zapala lampkę do czytania. Zegar pokładowy wskazuje pół do czwartej. Na dworze już świta. Wieje wiatr. Fale cicho uderzają o dziób jachtu. Jest czerwcowa noc”. Jesteście w stanie strzelić, skąd mógłby pochodzić ten cytat? Nie, nie są to didaskalia jakiegoś podrzędnego dramatu, a fragment z pierwszej strony książki „W cieniu śmierci” węgierskiego autora Laszló Gyurkó, którego dzieło ukazało się w 1987 roku w kryminalnej serii „Jamnik” wydawnictwa „Czytelnik”.…

Read More

Nikt tego nie robi, czyli absolutnie subiektywna i całkowicie nieprofesjonalna lista dziesięciu najważniejszych blogów książkowych w Polsce

Skoro nie ma najmniejszych szans na to, aby blogerzy książkowi trafili do jakiegoś rankingu wyróżniającego ich w zakresie bycia opiniotwórczym to postanowiłem zrobić własny. Robiony całkowicie z głowy i na pałę, ale może stanie się początkiem interesującej dyskusji i za rok uda się nam wspólnie stworzyć bardziej profesjonalny. Kolejność na liście jest całkowicie przypadkowa i w żaden sposób nie wartościuje moich sądów. Część blogerów z listy znam osobiście, niektórych nie, paru osób nie zdarza mi się czytać zbyt często, ale wiem, że są opiniotwórczy. Są na niej też tacy za…

Read More

[Z zakurzonej półki] Psia wędrówka w rytm płynących łez

Historie wyciskające z nas łzy pamiętamy najdłużej. Niektóre z  nich wydają się żyć ponad wszelkimi barierami: wieku, wrażliwości i moralności. Wzruszają swoją szczerością, tkając dramaty trafiające do każdego z nas. Jednym z takich uniwersalnych przekazów są historie o psach – tych bezbronnych, darzących ludzi pełnym zaufaniem i wzbogacających nasze życie magiczną wiernością. Opowieści burzące ich beztroską wiarę w człowieka i świat sprawiają, że płaczemy nad smutkiem tych istot. Nawet, jeśli to jedynie fikcja. „Biały Bim Czarne Ucho” jest historią losów gordon-setera Bima o niecodziennym umaszczeniu, wyrażonym już w samym tytule.…

Read More

[Z zakurzonej półki] Staroświecki romans po gotycku…

„Zamczysko w Otranto” to do tej pory najbardziej zakurzona książka, jaką postanowiłem Wam zaprezentować. Kolebka romansów grozy, powieść opublikowana w okresie raczkującego preromantyzmu przez Horace’go Walpole – parlamentarzystę, hrabiego Orford, syna pierwszego premiera Wielkiej Brytanii. To dzieło wydane początkowo pod pseudonimem, dyktowanym obawami autora w kwestii przyjęcia przez środowisko skandalicznie nieklasycznej lektury. Obawami, jak się okazało, niepotrzebnymi, bowiem do dzisiaj perypetie Manfreda i jego rodu uznawane są za prekursorskie w dziedzinie powieści gotyckiej. Ale czy mogło być inaczej, skoro historia wyszła spod pióra człowieka zakochanego w średniowieczu, człowieka, który przebudował…

Read More

[Z zakurzonej półki] Kryminalne theatrum mundi…

Sporo ostatnio pisaliście o Joe Alexie – pseudonimie polskiego autora, Macieja Słomczyńskiego, znanego głównie z literatury kryminalnej, acz niezamykającego się wyłącznie na ten gatunek. Po trosze za namową, a przede wszystkim z chęci powrotu do wrażeń książkowych sprzed kilku lat, udałem się do biblioteki miejskiej i z „kryminalnej półki” wyciągnąłem Joe Alexa – pierwszego, jaki wpadł mi w dłonie – „Śmierć mówi w moim imieniu”. Dowiedziałem się później, że to druga część cyklu liczącego osiem części. W porządku, ja Joe Alexa wspominam miło, choć jak przez mgłę, a zawsze warto…

Read More