Przeczytane 2016 

Żniwa zła, czyli te klocki nie całkiem pasują

Robin Ellacott, asystentka detektyw Cormorana Strika, przyszła sobie jak co rano do pracy, dzień zapowiadał się podobnie jak wiele wcześniejszych. Porządkowanie korespondencji, kilka godzin łatwej obserwacji na zlecenie jednego z klientów, może wykonanie paru zdjęć śledzonej właśnie Platyny, ślicznej studentki pracującej w klubie ze striptizem.

Read More
Przeczytane 2016 

Meto. Wyspa, czyli z deszczu pod rynnę

Meto wraz z przyjaciółmi uciekł z Domu, popędzili w noc, pełni obaw, niepewni tego, co ich czego, co ich spotka na końcu ciemnego korytarza. W trakcie ucieczki zostali niestety zaatakowani przez żołnierzy i do Przeciętych Uszu dotarło ich tylko kilku, poobijanych, poranionych, wystraszonych chłopców. I o dziwo żaden z uciekających służących.

Read More
Przeczytane 2016 

Łotrzyki, czyli trochę tak i trochę nie

Dzisiaj będzie co nieco o antologii Łotrzyki, przyznam szczerze, że miałem w planach jeszcze chwilkę poleniuchować, zanim o niej napiszę, ale zmobilizował mnie Kamil z bloga Kamil Czyta Książki. Jego wpis znajdziecie tutaj, w odróżnieniu od niego, u mnie będzie jednak trochę banałów.

Read More
Czytam synkowi Przeczytane 2016 

Detektyw Pierre, czyli kolorowy zawrót głowy

Kilka lat temu, podczas wyprawy na wyspy zostałem przez starszego syna zaskoczony. Zamiast jakiejś trywialnej pamiątki zażyczył sobie komplet książek z serii Gdzie jest Wally. Informacja dla niezorientowanych, jest to taka seria łamigłówek, w których zadaniem oglądającego jest odszukanie na ilustracjach tytułowego Wallego. Poza chłopakiem trzeba też wytężyć wzrok w poszukiwaniu czarodzieja, jego laski, psa, oraz bodajże dziewczyny Wallego i pewnego nieprzyjemnego typka. Przyznam szczerze, że poza Wallym nigdy nie szukałem pozostałych, brakowało mi zawsze cierpliwości. Książki zapewniły jednak mnóstwo świetnej zabawy najpierw Starszemu, a teraz Młodszemu, są cały czas…

Read More
Przeczytane 2016 

Tajemnica Nawiedzonego Lasu, czyli dzieciaki w opałach

Karierę Anny Kańtoch śledzę od książki Miasto w zieleni i błękicie, czyli będzie już kilka ładnych lat. Już wtedy pojawiły się pierwsze sygnały, że autorka nie będzie chodziła utartymi drogami, a jej pisanie będzie dostarczało mnóstwo przyjemności czytelnikom. Okazało się, że miałem rację, owszem, zdarza się, że jakaś jej powieść rusza koleinami już wdeptanego szlaku, ale tylko po to, żeby po chwili skręcić w zupełnie inną stronę, niż byśmy tego oczekiwali. Tajemnica Diabelskiego Kręgu, pierwszy tom przygód Niny Pankowicz, okazał się być jednym z najlepszych tytułów dla młodszego odbiorcy jaki…

Read More