Adrian (Secrus) 

[Luty] okiem Secrusa

Pamiętacie jeszcze moje styczniowe pseudopodsumowanie, z którym wyskoczyłem jak filip z konopi, scalając i mieszając skrajne bieguny sztuki i rozrywki, myśli i opinii, chaosu i porządku, czego wynikiem okazał się niezidentyfikowany twór, który zgodnie zaakceptowaliście i dopuściliście prawem komentarzowej aklamacji? Cóż, zebrałem tym wpisem jakąś trzykrotność zainteresowania przeciętną [zakurzoną półką], więc to chyba dobrze wróży na przyszłość ;) Dziś będzie już mniej chaotycznie, bo cały zlepek myśli, który zmaterializowałem w styczniowym wpisie, tam też omówiłem i zhierarchizowałem. Zapraszam was więc na mały wstęp (tak, to wyżej było czymś w rodzaju…

Read More

[Z zakurzonej półki] Dwustuletnia walka o człowieczeństwo…

Istnieją w życiu prawa i wartości, które nadano nam odgórnie na zawsze. Nie myślimy o nich, bo są oczywistością budującą losy każdego człowieka. Gdyby jednak wyobrazić sobie, że to właśnie ty masz mniej od innych, mimo że bezsprzecznie na to zasługujesz? Jesteś nawet doskonalszy, bardziej świadom konsekwencji swoich czynów. Pragniesz nie odstawać od otoczenia – tylko tyle – a w swojej naturze musisz pozostawać w cieniu, służyć. W duszy jesteś człowiekiem, myślisz jak człowiek, człowieczeństwo zakorzeniło się w tobie, ale milczysz, bo… Robotom inaczej nie wolno. Andrew Martin siedzi naprzeciw…

Read More

[Z zakurzonej półki] Skok przez życie…

Literatura biograficzna związana z życiem najpopularniejszych sportowców święci ostatnio wielkie triumfy. Istnieje szerokie grono odbiorców zainteresowanych tylko takimi książkami, a te zazwyczaj skupiają się na kulisach sukcesu gwiazd najbardziej obleganych dyscyplin. Zapytałem siebie, jak było kiedyś i z pomocą przyszły mi niemal zupełnie anonimowe dziś wspomnienia Walerego Brumela, tak żarliwie wychwalane i polecane przez moją mamę. Nazwisko nic mi nie mówiło, lekkoatletyka to w mojej wiedzy ciemna plama, a skok wzwyż pamiętałem tylko ze starych olimpijskich gier na NES-a. Nie odrobiłem więc lekcji z historii sportu. Mimo to… „Pozostać sobą”…

Read More

[Styczeń] okiem Secrusa

Kilka dni temu pojawiła się w mojej głowie interesująca myśl dotycząca tego, że chciałbym bywać z wami w Tramwaju trochę częściej. Podsunąłem pomysł Oisajowi. „Mówisz i masz” – odparł, więc jestem i ruszam z bardziej blogowym tematem niż recenzje, czyli czymś w rodzaju podsumowania miesiąca. Przede wszystkim zależy mi na luźniejszych myślach, pewnych spostrzeżeniach i propozycjach: moich dla was, dotyczących literatury, kina, sukcesów którymi chciałbym się z wami podzielić i czego tam jeszcze nie wymyślę. Ma być krótko, zwięźle i treściwie, ale jednocześnie interesująco. Interesująco na pewno będzie, co do…

Read More

[Z zakurzonej półki] Jovan Kiss jest zły. Zabija. Bez skrupułów.

„Jovan Kiss budzi się. Nie podnosi się jednak z łóżka, nawet nie drgnie. Patrzy w półmrok, nasłuchuje. Całe ciało mokre od potu. Zapala lampkę do czytania. Zegar pokładowy wskazuje pół do czwartej. Na dworze już świta. Wieje wiatr. Fale cicho uderzają o dziób jachtu. Jest czerwcowa noc”. Jesteście w stanie strzelić, skąd mógłby pochodzić ten cytat? Nie, nie są to didaskalia jakiegoś podrzędnego dramatu, a fragment z pierwszej strony książki „W cieniu śmierci” węgierskiego autora Laszló Gyurkó, którego dzieło ukazało się w 1987 roku w kryminalnej serii „Jamnik” wydawnictwa „Czytelnik”.…

Read More
Adrian (Secrus) Z zakurzonej półki 

[Z zakurzonej półki] „Wszystko, co się przeżyło, opowiadać miło…”

Romain Rolland – francuski pisarz silnie zaangażowany w tematykę społeczno-polityczną, postać szanowana, aktywny działacz, tłumaczony na wiele języków wieczny pacyfista, wreszcie twórca dziesięciotomowej powieści rzeki Jan Krzysztof, dzięki której zyskał tytuł laureata Literackiej Nagrody Nobla. Odejdźmy od tych górnolotnych faktów, bo oto na scenę wchodzi Burgund z krwi i kości, kwiat ziemi francuskiej: Colas Breugnon, który swym entuzjazmem i umiłowaniem życia rozpromieni każdą twarz i rozświetli najciemniejszy zaułek. Napijmy się! „Popić przed pracą, popić po pracy – piękne życie” Colas to przedstawiciel XVII-wiecznego drobnomieszczaństwa francuskiego mieszkający w Clamecy; rzeźbiarz, stolarz,…

Read More
Adrian (Secrus) Z zakurzonej półki 

[Z zakurzonej półki] Młyny boże mielą powoli…

Święta to okres pełen (…) i (…),w którym (…) wypełnia nasze serca i sprawia, że (…). Każdy z nas wie, jakimi słowami uzupełnić te luki, od wielu lat jesteśmy raczeni wiadomymi formułkami, które mogłyby wydać się typowe i niepotrzebne, gdyby nie jedna mała drobnostka – są magicznie prawdziwe. Jeśli by jednak spróbować w pewnym stopniu zdekonstruować ten czas i nadać mu innego wydźwięku, jaki gatunek literacki sprawdziłby się w tym znakomicie? Oczywiście ten, który może obejść się bez ciepłej atmosfery, ale już bez trupa, niekoniecznie. Spotkałem się już w tegorocznym…

Read More