Przeczytane 2015 

Piękny styl, czyli nie wiem, o co chodzi, ale i tak jest zajebiście

No dobra, trochę przesadziłem, że zupełnie nie wiem, o co chodzi, ale jest w tym trochę prawdy. Ta książka mocno mnie zaskoczyła, bo, po pierwsze, od dwusetnej strony, za zgodą autora, jest po angielsku. Po drugie, bo nie zdawałem sobie sprawy, że o języku można pisać tak analitycznie, a jednocześnie tak ciekawie.

Read More
Przeczytane 2015 

MONTY PYTHON autobiografia według MONTY PYTHONA, czyli coś od Mikołaja

Mikołaj nie zawsze musi mieć wielki brzuch, nie zawsze też załapie się na wielką brodę. Mój był całkiem przystojny, wyjątkowo elegancki, zwłaszcza jak na Mikołaja i przyniósł mi książkę MONTY PYTHON autobiografia według MONTY PYTHONA. Jeszcze nie skończyłem, ale wydaje mi się, że już pora coś o niej napisać, bo jeszcze zdążycie ją kupić komuś lubiącemu tych nienormalnych Angoli. Bo warto, warto jak cholera.

Read More
Przeczytane 2015 

Ja, Inkwizytor. Kościany Galeon czyli nie płynie to w dobrym kierunku

Pierwsze tomy historii o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie były świetne, napisane z polotem, klimatycznie, a do tego świat, który wymyślił Piekara był całkiem interesujący. Kolejne odsłony trzymały poziom, aż do chwili kiedy w tytułach pojawił się dopisek Ja inkwizytor, od tego momentu zrobiło się gorzej.

Read More
Czytam synkowi 

Sto wierszyków nowych, czyli maluchy łamią języki

Szymek zaczął gadać bardzo późno, musieliśmy nawet wybrać się do logopedy, dzięki której całe jego gadanie się w końcu ruszyło. Teraz papla jak najęty, żadna zabawa nie może odbyć się bez ciągłego komentarza, ale na początku było kiepsko. ostatnio mądrala wszedł w drugi etap zadawania pytań i bywa ciężko.

Read More