[Czytam synkowi] Poczytaj mi mamo reaktywacja pierwsza
Książeczki od pierwotnego wydania różnią się trochę wielkością i zyskały także lakierowane okładki.
Kupiliśmy ich klika i zdecydowanie małemu się podobało, te które mamy skierowane są do dzieciaków w wieku 3-4 lat, w większości wierszowane i to wierszowane nieźle. Z informacji w książeczkach nie wynika czy są to tytuły wznawiane czy nowe, ale copyright’y wskazują raczej że są one napisane niedawno. Jeśli tak, to jest to zdecydowany przykład na to, że „się da”. Mały czytelnik został potraktowany profesjonalnie, ilustracje pasują do treści, a książeczki mimo tego, że są broszurowe nie rozleciały się i nadal chętnie je czytujemy.
Moje ulubione tytuły to „Wyładunek z przeszkodami” i „Posłuchajcie bajki nowej prostokątnej i kwadratowej”. Pierwsza opowiada historyjkę o zwierzętach jadących do ZOO i straszliwie bojaźliwej śwince morskiej, a druga ma ogromnie pacyfistyczny wydźwięk i jest mocno zabawna.
Zdecydowanie polecam, te dwie na pewno :)
Wyładunek jest przekosmiczny :)
Prosty instruktaż wyładunku dla maluchów :)
„Wyładunek” czytano mi w dzieciństwie,jedna z moich ulubionych „poczytajek”:)
Niestety nadal nie wiem czy to stare teksty, czy przygotowane na potrzeby wydania z 2003 roku :)
Chyba stare… W 2003 to już ja bym dzieciom czytała:)
„Poczytaj mi, mamo” chyba do mnie w dzieciństwie na trafiło, ale „Naucz mnie, mamo” to bym i swemu przyszłemu dziecku chętnie kupowała :)
Coś w tym „Wyładunku” jest, bo w moim domu też jest bardzo lubiany. O! teraz dopiero sprawdziłam, że p. Łochocka to też wróbelek Elemelek.