[Komiks]Zabójczy żart
Scenariusz: Alan Moore
Do tramwaju: komiksów nie czytamy w tramwaju :)
Ocena czytadłowa: 5/6
Ocena bezludnowyspowa: 5/6
Twórcy opowiedzieli w nim dwie historie. Jedna z nich to pojawiająca się w retrospekcjach geneza postaci Jokera, ta wersja z którą można spotkać się chyba najczęściej, kiedy to podczas ucieczki przez fabrykę chemikaliów wpada on do kadzi i przeobraża się w arcyłotra. Druga zaś to historia ucieczki Jokera z Arkham, w trakcie której postrzelił Barbarę Gordon i uwięził komisarza Gordona w wesoły miasteczku.
Dla mnie zaś cała ta historia ma jeszcze jeden ważny element, można powiedzieć głębszą myśl. Choć wielu pewnie się oburzy, że myśl ta jest do bólu trywialna, ale cóż, ostatnio często pojawia się w mojej głowie. Jeden kiepski dzień może odmienić całe twoje życie. ( wiem że oklepane, ale między innymi o tym jest ten komiks :) )
Na zakończenie jeszcze, jak to w komiksie, sprawa rysunków. Są dobre, dopracowane, może nie oszałamiające, ale świetnie współgrają z historią. W przedmowie Tim Sale ( świetny scenarzysta i rysownik ) pisze, że to wydanie zostało pokolorowane od nowa przez rysownika. Poszukałem w sieci jakiś zrzutów starej kolorystyki i powiem tak – chwała mu za to, nowe kolory są o niebo lepsze.
Zobaczcie zresztą sami, te po prawej to zrzuty z nowej wersji :
Ja polecam, dla tych co lubią Batmana pozycja obowiązkowa.
Racja, nowa kolorystyka wygląda lepiej :)
Nie jestem jakimś wielkim fanem komiksów, ale gdybym jakiś gdzieś znalazła lub dostała, chętnie sobie poczytam (i pooglądam) :)
I historia fajna :)
I historia fajna :)
Racja, nowa kolorystyka wygląda lepiej :)
Nie jestem jakimś wielkim fanem komiksów, ale gdybym jakiś gdzieś znalazła lub dostała, chętnie sobie poczytam (i pooglądam) :)