Lustra są bramą do innego świata?
Czy lustra są bramą do innego świata? Maryna Raduchowska przekonuje, że zdecydowanie tak, ale też ostrzega przed tym co może nas tam spotkać.
Szamanka dla umarlaków była naprawdę niezła, zabawna, napisana z polotem, z niezłą fabułą i świetnymi bohaterami. Demon luster już taki nie jest.
Tutaj miała pojawić się krótka informacja o treści, a potem długie peany na temat fabuły, jakości pisarstwa i mnóstwo superlatyw dotyczących pomysłowości i interesujących bohaterów. Ale przyznam szczerze, że najnormalniej w świecie padam na ryj, a moje nogi weszły mi w miejsce, w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę. Nie chcę jednak odkładać kolejny raz pisania notki. Kiedy czytałem Demona luster moja głowa już mocno pracowała nad tematem koszmaru przeprowadzkowego i gdyby książka była ciut gorsza najnormalniej pizgnąłbym ją w kąt. Nie pizgnąłem, POLECAM ZDECYDOWANIE!
A już bardziej oficjalnie chciałem serdecznie i uprzejmie rzec, że Demon luster to znakomite urban fantasy, które jednak różni się od pierwszego tomu opowieści o Idzie Brzezińskiej. Różnica jest taka, że drugi tom jest jeszcze lepszy!
P.S.
Dzięki piękne przemiłej Pani A za pożyczenie, niestety nie dorobiłem się jeszcze własnego egzemplarza, nie mogę się zdecydować czy kupić papier czy elektrony ;)
Informacja tramwajowa
Spokojnie można czytać w komunikacji miejskiej. Fabuła jest skonstruowana w zwarty i konsekwentny sposób, więc nie ma obaw, że coś ucieknie. Jest mniej zabawnie, ale bardzo ciekawie, więc uważajcie na swój przystanek. Nie czytajcie wieczorem w tramwaju, bo jak zaczniecie się odbijać w szybie może się zdarzyć że …
Podsumowanie:
Autor: Martyna Raduchowska
Do tramwaju: uważajcie na przystanki !
Moja lista książek, które muszę przeczytać pęka w szwach – przeczytam dwie, dopisuję pięć… Ta też na niej ląduje. Był taki film z Kieferem Sutherlandem „Lustra” – obłędnie mi się motyw innego świata za taflą zwierciadła spodobał. Wykorzystany w thrillerze, bo Alicja jakoś nigdy mnie nie brała.
Ja już przestałem dopisywać, bo mi życia nie starczy :)
Chciałem Ci tylko powiedzieć, że jestem co prawda odporny na szczucie (?) ale na wszelki wypadek do lustra nie zaglądam ;-)
To stanowi pewien problem przy goleniu, więc tak myślę, że trzeba przeczytać…
Jauć, wcale nie planowałam, ale ech. No jak tak zostawić Idę samą po pierwszym tomie?
Fabryka Słów ma ponownie wydać „Szamankę…” więc jest szansa na komplet w papierze :)