Szósta klepka, czyli Ala zaprasza
Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego, przed wami zupełnie nowa autorka, zwyciężczyni konkursu na najlepsza recenzję w jednej z wrocławskich szkół i „Szósta klepka” Małgorzaty Musierowicz.
ZAPRASZAM!
Alicja uczennica kl. 5a Szkoły Podstawowej Nr 96 im. Leonida Teligi we Wrocławiu
„Szósta klepka” Małgorzata Musierowicz
Powieść, którą chcę polecić do przeczytania, to „Szósta klepka” Małgorzaty Musierowicz, wydana po raz pierwszy przez Naszą Księgarnię w 1977 roku. Uważam, że książka jest zabawna i dużo się w niej dzieje.
Do przeczytania zachęciła mnie moja nauczycielka języka polskiego, która przeczytała fragment tekstu na lekcji – była to scena, w której Bobcio bawił się w Nerona i podpalił firanki. Powieść opowiada o przeżyciach nastolatki, Celestyny Żak. Cesia, jak każda dziewczyna w jej wieku, ma kompleksy dotyczące wyglądu, a nie zdaje sobie sprawy, że jest naprawdę inteligentna, dowcipna i zdolna. Przez pewien czas czuła się źle w szkole, bo nie miała przyjaciół, za to nadmiar obowiązków domowych. Wszystko się zmieniło, gdy wychowawca Cesi, profesor Dmuchawiec, poprosił ją, żeby pomogła w nauce Dance Filipiak. Danka uważała się za poetkę, więc nie miała w ogóle ochoty na naukę. Jakby tego było mało, na Cesię spadły problemy miłosne.
Akcja utworu jest wielowątkowa, poplątana, cały czas coś się dzieje, a ja tak lubię. Książka wywarła na mnie wrażenie do tego stopnia, że przeczytałam ją całą, co mi się często nie zdarza. Utwór jest bardzo życiowy, porusza sprawy ważne dla nastolatków i do tego robi to w zabawny sposób. Szczerze polecam tę powieść.
Zaiste, Musierowicz czasem mocno plącze, ale na koniec zawsze pięknie rozplątuje, aż człowiekowi robi się cieplej na sercu:> Gratulacje dla Alicji!
Oj tam, odrobinę tylko ;)
Alu, bardzo ciekawa recenzja. Czekam na kolejne.
Brawo, Alu, uchwyciłaś sedno – poplątane dzieje rodzinne :)