Jedzie pociag z dalekaRóżne 

Jedzie pociąg z daleka, czyli rozrywka dla całej rodziny

Dzisiaj pora na grę, padło na tę, w którą ostatnio gramy najczęściej, czyli wydaną przez Naszą Księgarnię pozycję pod tytułem Jedzie pociąg z daleka.

Kiedy wstawiłem jej zdjęcie do mediów społecznościowych od razu pojawiły se komentarze, że gra ma sporo wspólnego z Carcassone. Jest jednak inaczej, najistotniejsza różnica polega na tym, że każdy gracz układa kafelki na swojej własnej planszy.

Ale po kolei

Gra ma właściwie trzy warianty rozgrywki, dwa podstawowe i jeden mieszany, ale pozwólcie, że opiszę szczegółowo ten, w który gramy najczęściej. Każdy z graczy otrzymuje niewielką planszę, która składa się z ramki i przymocowanego na stałe kafelka startowego, czegoś na kształt stacji początkowej lub parowozowni. Obok planszy ustawiamy wieżę z potasowanych kafelków, a na kafelek startowy trafiają cztery lokomotywy w różnych kolorach. Gracze równocześnie zabierają kolejne kafelki ze swojego stosu i muszą tak je położyć, aby utworzyć trasę, po której jakaś lokomotywa będzie mogła pojechać. Lokomotywy finalnie muszą dotrzeć do kolorowych stacji kolejowych znajdujących się na obrzeżach naszej planszo-ramki. W zależności od tego jak wielu jest graczy otrzymujemy punkty w różnej wysokości. Zaznaczmy je za pomocą żetonów na osobnej tekturce z punktacją. Dwie istotne rzeczy o które z pewnością padnie pytanie na starcie. Co jeśli dwóch graczy dojedzie równocześnie do jednej ze stacji? Obaj kładą żeton na tym samym poziomie punktowania. Druga sprawa to, co w przypadku kiedy lokomotywy się zderzą. W takiej sytuacji obie znikają z planszy i nie biorą udziału w dalszej grze. Nie ma lokomotyw, nie ma punktów za zdobyte dworce. Inne możliwości gry to najdłuższa trasa i najdłuższa trasa połączona z dojazdem do dworców.

Frajda z grania

Gra jest bajecznie kolorowa, rysunki które zrobiła Nikola Kucharska, to prawdziwy majstersztyk. Niezależnie od tego, jak je ułożymy to pasują, ale każdy sposób położenia kafelka powoduje inny efekt dla lokomotywy. Zdarzaja się czasem również zawrotki, nieoczekiwane wjazdy na stację, zwłaszcza pod koniec rozgrywki, gdy plansza jest już zapełniona kafelkami. Najgorzej gdy taki szybki przejazd kończy się zupełnie gdzie indziej niż zaplanowaliśmy :)

Graliśmy w to w rożnych konfiguracjach, w dwie, trzy i w maksymalne cztery osoby. Za każdym razem mieliśmy dużą frajdę z tego jak toczyła się rozgrywka. Dodatkowo mamy w domu sporą rozpiętość wiekową, bo od ośmiolatka po osoby w wieku mocno średnim i wszystkim pociągi przypadły do gustu. Ważne jest też to, że może też bawić się grą jedna osoba.

Jakość wykonania

Muszę tez nieco napisać o „fizyczności” gry, zostałem pouczony przez syna, że należy wspominać o wypraskach, trwałości pudełka i podobnych rzeczach, kiedy się pisze o takich sprawach. Mam nadzieję, że będzie ok.

Zatem. Wszystkie elementy są znakomicie wykonane, tak jak pisałem, grafiki urzekają, są świetnie przygotowane i bardzo szczegółowe. Kafelki wypełniają bardzo szczelnie planszę i choć na początku nieco odstają, to po dwóch, trzech rozgrywkach, już idealnie do siebie pasują. Lokomotywy najłatwiej określić mianem urocze, takie maleńkie kolorowe parowozy wyglądają świetnie, a całość prezentuje się bardzo dobrze. A, jeszcze pudełko! Zastrzeżeń brak, nie rysuje się, jest twarde, a umieszczony w nim woreczek lniany pozwala zabrać Jedzie pociąg… ze sobą.

Jedzie pociąg

Warto

To zdecydowanie warta uwagi gra, naprawdę wraca się do niej z duża przyjemnością. Raz zdarzyło się nam nawet zagrać rundkę z samego rana, zanim młodszy syn poszedł do szkoły. Będziemy wracać. I pamiętajcie, żółte tory są najszybsze ;)

Podsumowanie:

Tytuł: Jedzie pociąg z daleka
Autor: Jeffrey D. Allers
Ilustrator: Nikola Kucharska
Wydawca: Nasza Księgarnia
Ocena: 8/10

 

Powiązane posty

4 Thoughts to “Jedzie pociąg z daleka, czyli rozrywka dla całej rodziny”

  1. O, wygląda super. My ze starszym młodym gramy regularnie w Carcassone oraz Wsiąść do pociągu, więc to byłoby niezłym miksem.

    1. Janek

      Jeśli chcesz mogę pożyczyć do wypróbowania.Kwestia dogadania :)

  2. kasiula

    tylko te ramki za małe psują urok wykonania :/

    1. Janek

      Po czwartej grze przestały być za małe :)

Leave a Comment